Tesla szykuje nową generację wydajnych baterii dla elektrycznych samochodów [FILM]

Największym problemem popularyzacji elektrycznych pojazdów lądowych i powietrznych są wciąż za mało wydajne akumulatory. Miliarder ogłosił jednak, że Tesla intensywnie pracuje nad polepszeniem tej sytuacji.

Elon Musk napisał na swoim profilu na Twitterze, że Tesla już dawno sprzedawałaby elektryczne ciężarówki SEMI, sportowego Roadstera i terenowego Cybertrucka, a także zaoferowała kompaktowe pojazdy dla mas. Problemem są jednak akumulatory. I nie chodzi tylko o ich niską wydajność i wciąż wysoką cenę, ale również o problem z ograniczonym wydobyciem litu, który jest niezbędny do ich produkcji. Obejrzyjcie poniżej najnowszy film od Tesli, na którym pokazany jest proces produkcji akumulatorów.

Reklama

Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Najbogatszy człowieka świata zapewnił, że dużymi krokami zbliża się wielka rewolucja w świecie akumulatorów do wszelkiej maści pojazdów elektrycznych. Szef SpaceX chce już za 3 lata zaoferować masową produkcję baterii litowych o pojemności 400 Wh na kilogram masy. Obecnie w najpotężniejszej wersji Modelu S instalowane są ogniwa o pojemności 100 KWh, które ważą ok. 700 kilogramów. Za 2-3 lata mają one ważyć zaledwie 250 kilogramów przy takiej samej pojemności.

Oznacza to, że koncerny motoryzacyjne będą mogły produkować znacznie lżejsze pojazdy, które będą oferowały o wiele lepsze osiągi i zasięgi. To z kolei sprawi, że będą coraz popularniejsze. Ale to nie koniec zalet nowej generacji akumulatorów. Koszt produkcji ogniw o pojemności 1 KWh ma spaść poniżej psychologicznej granicy 100 dolarów. Dla nas będzie to oznaczało możliwość kupna tańszych pojazdów elektrycznych, niż ma to miejsce obecnie.

Akumulatory o pojemności 400 Wh na kilogram masy to też wstęp do produkcji samolotów o napędzie elektrycznym. Eksperci uważają, że przy takiej wydajności i małej masie baterii możemy już zacząć poważnie myśleć o budowie w pełni ekologicznych pojazdów powietrznych. I nie chodzi tu tylko o samoloty pasażerskie, ale również o latające samochody ().

Elon Musk nie kryje, że chce w przyszłości zbudować latającą taksówkę od Tesli z elektrycznym napędem. Może ona transportować pasażerów superszybkich lotów pomiędzy światowymi metropoliami statkami Starship z miast na morską platformę startową. Miliarder czeka też na ten moment ze swoimi innymi projektami, a mianowicie elektryczną ciężarówką Semi i supersamochodem Roadster.

Oba pojazdy będą potrzebowały naprawdę wydajnych i lekkich akumulatorów, by ich właściciele mogli cieszyć się jazdą i efektywnością ich pracy. W przypadku Semi będą to ogromne oszczędności na transporcie, a Roadstera nic innego, jak kosmiczne osiągi, których w historii nie oferował żaden seryjnie produkowany pojazd. Więcej na temat nowych technologii w bateriach dowiemy się na wydarzeniu Battery Day, które odbędzie się we wrześniu.

Źródło: GeekWeek.pl/Elon Musk/Tesla / Fot. TeslaMotors.com

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy