Tesla twierdzi, że odzyskuje aż 92% materiałów z zużytych akumulatorów

Jednym z największych zarzutów w stronę samochodów elektrycznych, poza ich relatywnie niedużym zasięgiem, jest fakt problematycznego składowania zużytych akumulatorów. Musk postanowił jednak wytrącić ten argument z rąk przeciwników.

Tesla opublikowała właśnie swój Impact Report 2020, czyli raport dotyczący wpływu firmy i jej produktów na środowisko, w którym możemy przeczytać, że dzięki nieustającym postępom w zakresie procesu recyklingu, producent jest obecnie w stanie odzyskiwać 92% materiałów użytych do produkcji baterii. Firma od lat pracuje z zewnętrznymi partnerami nad poprawą możliwości w tym zakresie, a wszystko z nadzieją na ograniczenie wpływu procesu produkcyjnego, w tym wydobywania takich materiałów, jak kobalt, które są niezbędne w procesie produkcji nowych baterii, na środowisko. 

Reklama

Tesla nigdy nie próbowała bowiem unikać tematu środowiskowego kosztu produkcji baterii litowo-jonowych, który emituje się 61-106 kilogramów ekwiwalentów dwutlenku węgla na każdą kilowatogodzinę wyprodukowanej pojemności akumulatora. To właśnie dlatego tak poprawa możliwości recyklingowych jest dla producentów samochodów elektrycznych tak ważna i traktowana na równi z takimi zagadnieniami, jak poprawa bezpieczeństwa pasażerów czy systemy autonomicznej jazdy. Co warto podkreślić, w 2019 roku współzałożyciel Tesli, Jeffrey Brian Straubel, postanowił opuścić firmę i założyć nową, zajmującą się recyklingiem baterii z samochodów elektrycznych, o nazwie Redwood Materials.

Jak wskazuje Tesla w opublikowanym raporcie: - Akumulatory firmy są zaprojektowane w taki sposób, żeby przeżyły sam pojazd. To właśnie dlatego tylko niewielka część baterii z Tesli - nawet tych z blisko 9-letnich samochodów Model S - została wycofana z eksploatacji. Niemniej Tesla informuje, że jej fabryki produkcyjne zaczynają stosować zamknięte systemy recyklingowe, dzięki którym 100% otrzymanych przez firmę zużytych akumulatorów zostaje poddanych recyklingowi i odzyskuje się w ten sposób nawet 92% wykorzystanych metali surowych. Takie znajdziemy choćby w Gigafactory Nevada, a już niebawem również niemieckiej fabryce firmy: 

- Jako producent własnych akumulatorów jesteśmy w najlepszej pozycji, aby wydajnie recyklingować nasze produkty, żeby zmaksymalizować odzyskiwanie kluczowych materiałów produkcyjnych - tłumaczy firma, wskazując, że proces z czasem będzie miał zasięg globalny. Przy okazji padają też konkretne liczby, dzięki którym wiemy, że obecnie Tesla potrafi z baterii o pojemności 1000 kWh odzyskać surowce umożliwiające produkcję baterii o pojemności 921 kWh, co oznacza ponowne wykorzystanie 92% materiałów. Z raportu wynika też, że w ubiegłym roku firma odzyskała łącznie 1300 ton niklu, 400 ton miedzi i 80 ton kobaltu.

Źródło: GeekWeek.pl/interestingengineering

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy