Tesla wycofuje ponad 11 000 pojazdów. Powodem błędy w oprogramowaniu

Słynna firma Elona Muska nie ma ostatnio zbyt dobrej passy. Niedawno informowaliśmy o licznych błędach związanych z najnowszą aktualizacją oprogramowania do samochodów Tesla. Tym razem przedsiębiorstwo zostało zmuszone do wycofania 11 704 samochodów po zidentyfikowaniu groźnego problemu z hamulcami.

Obecnie trwająca akcja serwisowa jest niejako następstwem wspomnianych problemów wynikających z wadliwej aktualizacji. Jak się okazuje - liczne błędy napotkane w testowym oprogramowaniu Full Self-Driving, bezpośrednio przyczyniły się do zerwania komunikacji pomiędzy układami w systemie pojazdu. W skrócie oznacza to tyle, że samochody Tesla, które skorzystały z feralnej poprawki mogły następnie błędnie odczytywać komunikaty z dostępnych czujników, a tym samym np. losowo uruchamiać proces awaryjnego hamowania.

Nagłe zatrzymanie pojazdu niesie ze sobą duże ryzyko. Nie dziwi zatem, że Tesla nie chciała czekać na rozwój sytuacji i już po pierwszych zgłoszeniach uruchomiła szeroko zakrojoną akcję serwisową. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, problem może dotyczyć niemal 12 000 pojazdów. Wśród nich, wyprodukowane od 2017 roku modele 3, S, X i Y.

Reklama

Na obecną chwilę trudno przewidzieć ile potrwa procedura naprawcza. Producent uspokaja jednak, że są świadomi problemu i mają nad nim pełną kontrolę. Niebawem do klientów powinna trafić kolejna duża aktualizacja, która ma zapobiec występowaniu tego rodzaju błędów w przyszłości.

 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy