Konflikt o Wyspy Kurylskie. Dlaczego Rosja kłóci się z Japonią? [MOTYL I GLOBUS]

​Podobno gorąco zaczyna się dziać wokół Wysp Kurylskich. Mimo, że jest tam ogólnie dość chłodno. Ale mamy dla was kilka przydatnych wiadomości o tym archipelagu i Morzu Ochockim. O tym traktuje najnowszy odcinek programu “Motyl i Globus", autorstwa geografa i youtubera, Marcina Nowaka.

Morze Ochockie. Bogate złoża gazu i ropy

Najpierw omówmy sobie jedno z najciekawszych mórz północnej półkuli, czyli Morze Ochockie - inna nazwa Morze Kamczackie (po japońsku Ohotsukukai czy też Morze Północne), które bez Kuryli możliwe, że miałoby inną powierzchnię i granice. 

Jest częścią Pacyfiku, oddzielone od niego półwyspem Kamczatka oraz Wyspami Kurylskimi właśnie  i wyspą Hokkaido. Morze obmywa brzegi Rosji i Japonii. Morze Ochockie nosi nazwę rzeki Ochoty, mimo, że dużo potężniejszą jest uchodzący do niego Amur. Wbrew pozorom nie od miasta Ochock, które przyjęło je od morza. Zachodnia część morza leży na szelfie kontynentalnym i ma niewielką głębokość. W centrum morza znajdują się Baseny Deryugin (na południu) i Basen TINRO. W części wschodniej znajduje się niecka Kurylska, w której głębokość jest maksymalna maksymalna 3916 m. 

Reklama

Od października do maja-czerwca północna część morza pokryta jest lodem.. Wybrzeże północne i zachodnie jest dość urozmaicone, znajdują się tu główne wyspy oczywiście potężny Sachalin ale też Wyspa Szantarska czy Zawiałowa. 



Morze Ochockie podobnie jak Japońskie bogate jest w ryby połowowe
, bardzo możliwe, że łączycie się z nim pomostem tajemnym gdy nachodzi was ochota na rybę. Bo pochodzi stamtąd np. duża część mintajów.

Ale to nie ryby są głównym bogactwem morza. Jak na szelfowe w dużej części morze przystało szacuje się że jest bardzo bogate w... Pewnie się domyślacie.

Pomimo równie niegościnnego klimatu wyspa Sachalin obok Kraju Nadmorskiego, jest aktualnie najszybciej rozwijającym się regionem Dalekiego Wschodu. Decydują o tym zagraniczne i rosyjskie inwestycje, związane z eksportem skroplonego gazu oraz jego dostawami rurociągami do Władywostoku. Ale także Japonii, która przyparta do muru musiała tu współpracować z Rosją. A to nie wszystko. Możliwe do wydobycia zasoby odkryte w 2016 roku w tylko dwóch złożach są szacowane na 104 mln ton ropy oraz 338 mld m3 gazu oraz- 142 mln ton ropy oraz 474 mld m3 gazu. Dziwnym trafem Rosja szybko wnioskuje do ONZ o uznanie morza Ochockiego jako jej wewnętrzne albo szelfowe. Pojawił się problem, bo przecież Hokkaido i Japonia. Oraz nie tylko Hokkaido. 

Także jest się o co spierać i Japonia o tym wie. I być może tu jest pies pogrzebany, bo gdyby trochę się cofnąć i zmienić granice to widzimy, że Japonii należałoby się jednak sporo więcej Morza Ochockiego.

Konflikt o Wyspy Kurylskie. Japonia odbierze Rosji sporne ziemie?

I tu pojawiają się Wyspy Kurylskie po raz pierwszy. Kuryle, podobnie jak Aleuty mają swoją nazwę potoczną niczym Falklandy czy Szetlandy. Czy Japonia posiada ich choć kawałek? Otóż nie i to ani żadnej z Grzbietu Kuryla Wielkiego ani z Kuryla Małego (bo są dwa), te wysepki tutaj, mimo nazw: Etorofu, Kunashiri, Shitokan czy Habomai należą do Federacji Rosyjskiej. Więc jak ktoś zapyta czy Rosję widać z Japonii to tak z latarni morskiej w Nosappu możliwe. Ale właśnie na dniach Japonia oficjalnie oświadczyła że cały łańcuch Wysp Kurylskich jest japońskim terytorium suwerennym i jest nielegalnie okupowany przez siły rosyjskie. Zwlekaliśmy z oświadczeniem, ale w świetle niskiego stopnia relacji przez wojnę na Ukrainie teraz się nie boimy o tym mówić. Słowem: Rewizja granic.

Na tej mapie widzimy sytuację z roku 1905 gdy po wygranej wojnie Japonii z Rosją tej przypadła południowa połowa Wyspy Sachalin a Jużnosachalińsk jej stolica stała się Toyoharą. Cały Archipelag Wysp Kurylskich aż po czubek Kamczatki też przypadł Japonii. Warto dodać, że na Sachalinie podobnie jak Hokkaido żył lud Ajnów, rdzenna ludność przed japońska, która cierpiała zarówno pod Sowietami, jak i Japończykami, a badania etnograficzne nad nią prowadził Bronisław Piłsudski brat marszałka. Sytuacja oczywiście zmieniła się po przegranej II wojnie światowej, Japonia oddała wszystko, choć...

Na Konferencji w San Francisco w 1951 roku Japonia zrzekła się swych praw do Wysp Kurylskich. Ale dokument ten, zdaniem strony japońskiej, nie dotyczył jednak wysp Iturup, Kunaszyr, Szykotan i grupy wysp Habomai (jap. odpowiednio: Etorofu, Kunashiri, Shikotan, Habomai). Spór wynika z rozbieżności w interpretacji pojęcia "Kuryle" oraz traktatów podpisanych w przeszłości. Japonia uważa, że powyższe cztery wyspy nie należą do archipelagu i nazywa je "Terytoriami Północnymi"; Rosja nazywa je "Kurylami Południowymi". No i tak zostało do dziś. Gdyby Japonia odzyskała ich część to załapałaby się na większą część zasobów morza, już nawet bez planu idealnego z południowym Sachalinem.

Gdyby miała decydować geografia, to patrząc na głębokość Cieśniny Busola na środku archipelagu, faktycznie, można byłoby go rozdzielić pomiędzy oba kraje. Ciekawe po której stronie znalazłaby się wyspa, na której zginął James Bond w osobie Daniela Craiga w ostatnim “No Time to Die". Niby były to Kuryle, choć kręcono na Wyspach Owczych. Na których zdecydowanie będzie spokojniej, niż wokół Wysp Kurylskich w najbliższym czasie.

Marcin Nowak jest geografem, dziennikarzem i autorem filmów dokumentalnych o architekturze. Prowadził zajęcia ze studentami na Wydziale Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Motyl i Globus | geografia | wojna | Rosja | Japonia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy