Ważne centrum badań pozbawione pieniędzy. "Państwo wiedziało o tym problemie"
Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika w Warszawie to jeden z najważniejszych ośrodków badań naukowych w Polsce. Niemniej znajduje się obecnie w trudnej sytuacji finansowej. Powodem jest odszkodowanie, które instytut musi zapłacić nie ze swojej winy. Dyrektor Centrum twierdzi, że zaskakująco w całej sytuacji milczy Ministerstwo Nauki.

Czołowy ośrodek badań nad kosmosem w Polsce z dużym problemem finansowym
Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika w Warszawie, instytut naukowy Polskiej Akademii Nauk, to jeden z czołowych ośrodków badań z dziedziny astronomii i astrofizyki w Polsce. Jednak jak się okazuje, ośrodek ten może mieć w niedalekiej przyszłości problemy z prowadzeniem jakichkolwiek badań.
Centrum znajduje się na czterech różnych działkach przy ulicy Bartyckiej 18 w Warszawie, z których dwie od lat 90. są w rękach prywatnych właścicieli. Sprawa jednej działki została uzgodniona w 2015 roku, choć nie bez dużych kosztów. Wtedy instytut musiał ponieść znaczące zobowiązania związane z wcześniejszym okresem bezumownego użytkowania terenu. Chodziło o ponad 2,5 mln złotych, które wypłacono wówczas jako odszkodowanie.
Sprawa drugiej prywatnej działki miała finał w styczniu bieżącego roku. Jak mówi dyrektor Centrum Astronomicznego, profesor Rafał Moderski, sąd przyznał wtedy właścicielce odszkodowanie w wysokości około 2,2 mln złotych za wieloletnie bezumowne korzystanie z działki. Niemniej naliczone do tego odsetki podnoszą tę sumę do około 3,8 mln złotych.
Wielomilionowe badania do kosza?
Zapłatę udało się odroczyć i rozbić na raty, przy rosnących odsetkach. Niemniej we wrześniu Centrum musiało zapłacić pierwszą ratę w wysokości prawie 2 milionów złotych. Całość tej kwoty zapłaciło samo Centrum, opłacając ją z pieniędzy, które miały zostać przeznaczone na projekty badawcze.
Centrum realizuje łącznie 50 projektów naukowych o skali krajowej i międzynarodowej. To m.in. grant Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych oraz projekt Astrocent Plus, w ramach którego we współpracy z instytutami francuskimi, włoskimi czy kanadyjskimi powstaje nowoczesne centrum astrofizyki cząstek. Centrum Astronomiczne w Warszawie zarządza także polskim obserwatorium astronomicznym na wzgórzu Cerro Murphy w Chile, gdzie prowadzone są istotne badania nad precyzyjnymi pomiarami odległości we Wszechświecie. Teraz te istotne dla polskiej nauki prace stoją pod znakiem zapytania.

Jak powiedział prof. Moderski w rozmowie telefonicznej dla Interii GeekWeek, wstrzymanie prac badawczych przez brak środków może wprowadzić Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika w jeszcze większe kłopoty finansowe.
- Niektóre z prowadzonych w naszym Centrum badań są realizowane w ramach grantów o wartości kilkudziesięciu milionów euro. Część finansów, która została zarezerwowana na wsparcie tych projektów, musiała pokryć odszkodowanie. W tej sytuacji realizacja tych projektów stoi pod znakiem zapytania, a instytucje które realizują te projekty, mogą żądać od nas zwrotu środków - mówi prof. Rafał Moderski.
Problem, zwiastowany od dekad
Sprawa działek na jakich stoi Centrum Astronomiczne, ma swoje korzenie jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku, gdy ośrodek zaczął działać przy ulicy Baryckiej. Jak wskazuje prof. Moderski, ówczesne władze lokowały instytuty naukowe, pozbawione wówczas osobowości prawnej i stanowiące część Polskiej Akademii Nauk, na terenach państwowych, jak się później ukazało - bez pełnego uregulowania kwestii własnościowych. Do 2007 roku w księgach wieczystych właścicielem wszystkich działek, na których stoi Centrum Astronomiczne, był Skarb Państwa. Po 1989 r. prywatnym osobom udało się zmienić zapisy ksiąg, egzekwując wyroki zasiedzenia. Od tego momentu okazało się, że część gruntów na których stoi budynek Centrum, znajduje się po części na gruntach prywatnych, a nowi właściciele zaczęli dochodzić swoich praw od PAN, a następnie również od samego instytutu.
- Sprawy sądowe ciągnęły się jeszcze od lat 90. Jedną ze stron tego sporu był Skarb Państwa. Państwo dobrze więc zdawało sobie sprawę z tego problemu. Już wtedy mówiliśmy, że będziemy potrzebowali wsparcia - mówi Interii GeekWeek prof. Moderski.
Ważne centrum nauki bez pomocy państwa
Jak wskazuje prof. Moderski, przy zasądzeniu w 2015 roku istniała jeszcze pewna forma wsparcia od państwa. Teraz jednak prośby o pomoc w tej sytuacji pozostają bez odpowiedzi. Od prawomocnego wyroku sądu ze stycznia 2025 roku do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego Centrum cztery razy kierowało prośby o pomoc. Apel wystosowano także do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, jako organu sprawującego nadzór nad Polską Akademią Nauk. Jak powiedział Interii GeekWeek prof. Moderski, do tej pory tylko Kancelaria odpowiedziała, stwierdzając, że przekazała wniosek do Ministerstwa Nauki. Te natomiast wciąż milczy.
- Dalej nie mamy odpowiedzi. W tej sytuacji znaleźliśmy się nie ze swojej winy, bo państwo nie doprowadziło do należytego uregulowania kwestii. Teraz musimy przeznaczać swoje pieniądze na spłatę roszczeń. To jest w tym naprawdę smutne, bo pokazuje jakby władze państwowe w ogóle nie interesowały się losem polskiej nauki - podsumowuje prof. Moderski.
O odniesienie się do sprawy i odpowiedź na pytanie, dlaczego Centrum Astronomiczne Mikołaja Kopernika nie uzyskało pomocy i czy uzyska je w przyszłości, poprosiliśmy Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz rzecznika prasowego Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Od Ministerstwa otrzymaliśmy prośbę o podesłanie pytań mailem. Pytania podesłaliśmy też na skrzynkę mailową rzecznika Kancelarii.
Otrzymaliśmy odpowiedź z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Oto jej treść
- Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego jest świadome sytuacji finansowej Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN, wynikającej z prawomocnego wyroku sądowego dotyczącego bezumownego korzystania z nieruchomości przy ul. Bartyckiej 18 w Warszawie. Sprawa była przedmiotem szczegółowej analizy, zarówno pod kątem prawnym, jak i finansowym. Ministerstwo poszukiwało możliwych rozwiązań w ramach obowiązujących przepisów. Niestety, w świetle obowiązującego stanu prawnego nie istnieją podstawy do udzielenia wsparcia finansowego w zakresie zobowiązań cywilnoprawnych instytutu PAN, który jako samodzielny podmiot prawny prowadzi własną gospodarkę finansową i odpowiada za swoje zobowiązania.
Ministerstwo nie formułuje prognoz dotyczących kondycji finansowej poszczególnych instytutów PAN. CAMK PAN pozostaje jednostką o wysokiej kategorii naukowej, realizującą projekty o znaczeniu międzynarodowym, co jest dostrzegane i doceniane. Resort wspiera rozwój nauki w Polsce w ramach dostępnych instrumentów, jednak nie może przejmować zobowiązań cywilnoprawnych instytutów.










