10 największych bzdur o ojcostwie

Pytania, które chodzą nam po głowie, i odpowiedzi, które mogą zmienić całe życie. Nawet jeżeli jeszcze nie pomyślałeś o posiadaniu potomka.

1. Powinienem być przy porodzie

Powinieneś chodzić z nią do szkoły rodzenia, to pewne - trochę wsparcia zawsze się przyda - ale nie popełniajcie grzechu nadgorliwości. Po pierwsze: naukowcy z Toronto udowodnili, że rodzące w towarzystwie dyplomowanych położnych potrzebowały mniej środków przeciwbólowych; po drugie: badacze z Imperial College w Londynie przekonują, że poziom bólu i niepokoju u rodzącej kobiety wzrasta wraz ze wzrostem niepokoju u partnera, i po trzecie, chyba najważniejsze: współczynnik rozwodów jest wyższy wśród par praktykujących wspólny poród niż wśród par, gdzie ojciec czeka na rozwiązanie w poczekalni lub w pubie za rogiem. Czy to jest główny powód - nie wiadomo, ale lepiej nie ryzykować.

Reklama

2. Ojcostwo jest fatalne dla formy

Nieprzespane noce, kolki brzuszne, wrzask i brudne pieluchy nie brzmią może najlepiej, ale badania szwedzkich naukowców pokazały, że bezdzietni, samotni mężczyźni są 4 razy bardziej narażeni na przedwczesną śmierć niż zmęczeni ojcowie. Psychologowie są zgodni, że ojcostwo to często kop, którego nam brakowało, by rzucić palenie, ograniczyć picie, jeździć bezpieczniej, jeść zdrowiej i w ogóle żyć mądrzej.

3. Dziecka i pracy nie da się pogodzić

Australijski Instytut Studiów Rodzinnych potwierdza wprawdzie, że dzieci bardzo zapracowanych ojców miały gorsze samopoczucie, ale nie dlatego, iż spędzano z nimi zbyt mało czasu, tylko że podczas spędzanych godzin ojciec był zestresowany i myślami nieobecny. Wyluzuj, a przede wszystkim zostawiaj pracę w biurze i nie zanoś jej do domu.

4. Faceci nie wiedzą, co to jest ciąża

Nie obstawialibyśmy tego u bukmachera, ponieważ badacze z Queen's University w Kingstone mają inne zdanie. Otóż, mężczyźni mieszkający z ciężarnymi partnerkami odczuwają pewne zmiany hormonalne, do złudzenia przypominające symptomy ciąży. Oprócz tego, przyszli ojcowie łatwiej łapią wszystkie infekcje w tym okresie, miewają wahania nastrojów i cierpią na bezsenność. Ale nie przesadzaj z troską o siebie, bo to jednak ona będzie rodzić. Na pewno.

5. Dzieci są zakała ludzkości

No, znamy faktycznie parę egzemplarzy, przy których człowiek z tęsknotą wspomina króla Heroda i jego nieortodoksyjne metody, ale wyniki badań przekonują, że dzieci są doskonałym sposobem na zwalczenie stresu. Ojcostwo daje okazję do zmiany hierarchii wartości i potwierdza prawdę (znaną wszystkim, którzy już mają dzieci), że ojcowie skutecznie wychowujący swoje pociechy mają o sobie lepsze mniemanie o sobie i lepsze samopoczucie. Zresztą zasłużone, bo to ciężki kawałek chleba.

6. Trzeba być razem dla dobra dzieci

Dziś - kiedy niemal każde złe zachowania nieletnich usprawiedliwia się rozpadem małżeństwa ich rodziców - podajemy wyniki badań, które rzucają na ten problem inne światło. Naukowcy z Pensylwania State University wespół z uczonymi z University of Nebraska wykazali, że dzieci całkiem dobrze radzą sobie z rozwodem rodziców, pod warunkiem jednak, że ojciec nadal pozostaje obecny w ich życiu. Co więcej - rodziny, w których jest jeden opiekun, mogą być nawet szczęśliwsze, o ile rodzice są szczęśliwsi osobno. Inaczej rzecz ujmując - teorie, że trzeba za wszelką cenę ratować nieudany związek, mając na względzie dobro dzieci, można spokojnie między bajki włożyć.

7. Jej ciążą i połóg to koniec seksu

Nie wiemy, gdzieś wyczytał te sensacje, ale już pora od nich odejść. Holenderscy naukowcy z uczelni w Utrechcie dowodzą, że poród ma niewielki wpływ na odczuwanie bodźców seksualnych przez kobietę. Zresztą, co tam naukowcy - u niektórych kobiet okres ciąży to prawdziwa seksualna burza i to zazwyczaj facet miga się od współżycia, ponieważ boi się uszkodzić płód podczas stosunku. Nic bardziej błędnego - trzeba po prostu zrezygnować na pewien czas z popisowego numeru, czyli skoku na nią w czarnej pelerynie z szafy, i wszystko będzie OK. Niektóre pozycje są mniej lub bardziej wygodne, ale wszystkie bezpieczne.

8. Będę zarobiony w domu po pachy

Może nie po pachy, ale trochę i, co więcej, będziesz to lubił. Dane pokazują, że w latach 60. ojcowie poświęcali pracom domowym 17 minut, a dzieciom 12 minut dziennie. Dziś zajmują się dziećmi średnio 1,7 godziny (w weekendy dłużej) i robią to bez wstrętu i uszczerbku na męskości.

Tylko 20 proc. z nas uważa, że dom jest naturalnym środowiskiem kobiety i nie należy jej tam przeszkadzać.

9. Samotny ojciec nie da rady

Uczeni z Winsconsin-Madison University twierdzą po wynikach badań, że tzw. naturalny sposób wychowania dziecka nie istnieje i samotni ojcowie mają takie same szanse na udane życie rodzinne, jak samotne matki i szczęśliwe pary. Dzieci chowane wyłącznie przez ojców osiągają w testach psychologicznych takie same wyniki, jak pozostałe z innych rodzin. Te badania powinny być zadedykowane polskim sędzinom, które w 99 proc. przyznają kobietom opiekę nad dziećmi podczas spraw rozwodowych.

10. A skąd mam wiedzieć, że to moje?

Nie bądź ćwokiem. Chyba wiesz, z kim chodzisz do łóżka?

Marek Alchimowicz

Men's Health
Dowiedz się więcej na temat: ojcostwo | ojciec | naukowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy