Anglicy doczekali się własnej whisky

Po ponad stu latach Anglicy postanowili rzucić wyzwanie Szkocji i wyprodukowali własną whisky pod szyldem "The English Whisky Co.".

Szkocka whisky jest znana na całym świecie, nikt natomiast nie słyszał o angielskiej whisky. Nic dziwnego, bowiem od ponad 100 lat nie było ani jednej destylarni tego trunku na terenie Anglii.

Farmerska rodzina Nelstropów w 2005 roku postanowiła zmienić ten stan rzeczy i zaczęła przygotowywać się do produkowania własnej whisky pod szyldem "The English Whisky Co."

Po trzech latach dojrzewania pierwsza angielska whisky jest już gotowa do spożycia. Wkrótce trafi na półki sklepowe m.in. w Anglii, Japonii, Singapurze, Kanadzie, Francji, Niemczech, Holandii i Belgii. W 2010 roku trunek pojawi się w Hong Kongu i Tajwanie, a następnie na terenie Stanów Zjednoczonych.

Reklama

Po co wysyłać do Szkocji?

Właścicielami destylarni jest 37-letni Andrew Nelstrop i jego 63-letni ojciec James, od którego cały projekt się zaczął. Ojciec Jamesa uprawiał jęczmień i kiedyś powiedział, że to dziwne wysyłać wszystkie zbiory aż do destylarni w Szkocji. Pamiętając o tej uwadze James postanowił we wrześniu 2005 roku wraz z synem stworzyć własną destylarnię.

"Największe ryzyko podejmujesz w dniu, w którym decydujesz się to zrobić" - mówi Andrew Nelstrop - "Zanim stworzysz w ogóle kroplę alkoholu, musisz wystawić kilka dużych czeków. Nie masz pojęcia przed rozpoczęciem produkcji, czy destylarnia zrobi zwykłą whisky czy świetną whisky".

Po miesiącach przygotowań, w styczniu 2006 rodzina Nelstropów otrzymała zezwolenie, dzięki czemu w listopadzie destylarnia St. George w miejscowości Roudham mogła już ruszyć z produkcją.

"Jednym z powodów tego pośpiechu było to, że przeczytaliśmy o innej destylarni, który wkrótce ma być otwarta" - wyjaśnia Andrew i dodaje. - "Nie ma żadnej nagrody dla tych, którzy są drudzy, dlatego zaczęliśmy destylację w budynku bez drzwi i okien".

Jedyna destylarnia whisky w kraju

Okazało się jednak, że tamten projekt nie doszedł do skutku i obecnie destylarnia rodziny Nelstropów jest jedyną taką w Anglii. Budowana w pośpiechu miała oficjalne otwarcie w marcu 2007 roku i była poświęcona przez księcia Karola.

Angielski trunek stał się oficjalnie whisky dokładnie 27 listopada, gdy minęły równe trzy lata. Do sprzedaży trafi już 16 grudnia.

"Kiedy po raz pierwszy spróbowaliśmy naszej whisky ulga była widoczna na twarzach wszystkich. Jest po prostu wspaniała!" - cieszy się Nelstrop.

Do tej pory projekt kosztował 2,5 miliona funtów (4,2 miliona dolarów). Firma zatrudnia 4 pracowników etatowych i 6 współpracowników. Około 35 tysięcy osób corocznie zwiedza destylarnię.

Jako, że w Anglii nie było nikogo, kto by umiał mieszać whisky, rodzina Nelstopów zatrudniła Iana Hendersona, emerytowanego pracownika, który wcześniej pracował u słynnego producenta szkockiej whisky Laphroaig.

"Genialna" whisky

Wysiłek Nelstropów opłacił się, ponieważ ich whisky zdobywa entuzjastyczne recenzje.

Dla przykładu, ekspert Jim Murray w swojej książce "Biblia Whisky 2010" nazywa destylarnię Nelstropów "fanstatyczną placówką", zasługująca na tytuł "wyjątkowej jakości". W rankingu whisky została oceniona jako "genialna". Jest to trzeci najwyższy stopień w dziesięciostopniowej skali, sytuujący się powyżej "bardzo dobra whisky zdecydowanie warta kupna", a poniżej "superstar whisky dająca nam wszystkim powód do życia".

Butelka angielskiej whisky ma kosztować około 35 funtów (58 dolarów).

WK oprac. na podst. AFP

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: anglicy | whisky
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy