Chmura wypiera systemy telekomunikacyjne

Tradycyjne rozwiązania telekomunikacyjne są zastępowane przez bazujące na chmurze oprogramowanie. Prekursorem zmian jest koncern z Redmond, który nie zamierza zwalniać tempa.

Centrale abonenckie przez lata odgrywały kluczową rolę w firmowej komunikacji. W ciągu ostatnich kilku lat ich znaczenie zmniejszyło się na skutek ekspansji usług chmurowych i telefonii mobilnej. Jak wynika z danych IHS Markit, w 2017 roku globalne przychody ze sprzedaży tych urządzeń wyniosły 5,7 mld dolarów - 8 proc. mniej niż rok wcześniej. W tym samym okresie obroty w segmencie systemów zunifikowanej komunikacji wzrosły o 5 proc. Jego niekwestionowanym liderem jest Microsoft, który kontroluje aż 67 proc. rynku.

- Rozwiązania chmurowe Microsoft powinny być traktowanie nie tylko przez pryzmat narzędzi, ale możliwości, jakie zapewniają. Łatwiejsza, intuicyjna komunikacja to jeden z priorytetów firmy. Właśnie dlatego Office 365 i Microsoft 365 zawierają kompleksowe, zintegrowane rozwiązania ułatwiające współpracę i pozwalające na sprawną kooperację, nawet, gdy pracownicy działają na różnych kontynentach - tłumaczy Daniel Kaczmarczyk, Cloud Sales Director z firmy Senetic, która jest Partnerem Roku Microsoft w segmencie MŚP.

Reklama

Użytkownicy Office 365 w planie Enterprise E5 otrzymują w pakiecie system telefoniczny pozwalający całkowicie zrezygnować z tradycyjnych central telefonicznych i związanych z nimi kosztów eksploatacji.  Połączenia konferencyjne z siecią PSTN umożliwiają dołączenie do spotkania w Skype for Business również z poziomu telefonów komórkowych i tradycyjnej sieci telefonicznej zarówno w organizacji, jak i poza nią. Pracownik korzystający z usługi chmurowej, uzyskuje dostęp do funkcji znanych z tradycyjnej telefonii, takich jak przenoszenie numerów, połączenia alarmowe, numery bezpłatne i elastyczne pakiety telefoniczne. Rozmowy można prowadzić przy użyciu telefonu, komputera bądź urządzeń przenośnych. Ale czasami przedsiębiorcy poszukują prostszych rozwiązań.

Małe i średnie firmy od lat wykorzystują do komunikacji Skype’a. Jednak świat nowych technologii bardzo szybko się zmienia i wszystko wskazuje na to, że nawet tak kultowe narzędzie jak Skype for Business znajdzie wkrótce swojego następcę. Decyzja Microsoft o zastąpieniu Skype’a platformą Teams wywołała sporo emocji. Pierwsza z wymienionych aplikacji pozwala na przesyłanie wiadomości błyskawicznych, połączeń konferencyjnych i innych funkcji znanych z tradycyjnych rozwiązań. Natomiast najnowsze narzędzie Microsoftu dodatkowo oferuje usługi znane z takich aplikacji jak Slack, Circuit czy Spark.

- Microsoft opracował narzędzie integrujące wszystkie elementy niezbędne do zapewnienia sprawnej współpracy. Użytkownik otrzymuje kompleksowe rozwiązanie łączące grupy Office 365, dokumenty, zapisy rozmów, a także integrujące głos i obraz. Co ważne, Teams można uruchomić zarówno poprzez aplikację na pulpicie, przeglądarkę, jak i klienta na urządzeniach mobilnych - podsumowuje Daniel Kaczmarczyk z Senetic.

Skype for Business nie zniknie z dnia na dzień. Klienci będą mogli równolegle korzystać z obu narzędzi, przyzwyczajając się do zmiany. Ofensywa Microsoftu na rynku systemów komunikacji trwa i niewykluczone, że koncern zaskoczy jeszcze niejedną niespodzianką.  Firma dostrzega zmianę pokoleniową i fakt, iż telefony stacjonarne i technologia TDM są coraz częściej postrzegane jako relikty minionej epoki.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy