Disney wywoła uczucie udziału w filmie
Najpierw pojawił się obraz, potem dodano do niego dźwięk, a potem doszedł jeszcze obraz 3D. Niektóre kina wypuszczają też na salę odpowiednie zapachy, aby widzowie lepiej wczuli się w sytuację na ekranie. Ale wszystkich może przebić wynalazek inżynierów Disneya, pracujących nad mechanizmem wywołującym odpowiednie reakcje ciała. O co chodzi?
Wyobraźmy sobie scenę - do niczego nie spodziewającej się ofiary powoli zbliża się morderca z nożem. Napięcie rośnie, podkreślane jeszcze przez odpowiednią muzykę, a ofiara to główna postać filmu, więc gdy morderca jest coraz bliżej, zaczynamy odczuwać niepokój - aż ciarki idą po plecach. Idą, czy chcemy tego, czy nie, ponieważ działa "Dotykowa szczotka". To właśnie mechanizm, który ma znaleźć się w fotelach kinowych oraz fotelach dla graczy.
Składa się on z wibrujących zwojów, tworzących doznania oparte na złudzeniach sensorycznych, czego efektem mogą być przesuwające się niespodziewanie po naszym krzyżu impulsy. Przykład? Na ekranie bohaterów otacza rój much, a szczotki pędzą po naszym kręgosłupie, symulując owady odbijające się od naszych pleców. Nad takimi rozwiązaniami głowią się właśnie inżynierowie w Disney Research Pittsburgh.
Na odbytej w zeszłym tygodniu konferencji Human Factors in Computer Systems, pokazano działanie "szczotek" podczas grania w grę wyścigową. Dzięki wynalazkowi gracze odczuwali efekty przyśpieszenia, gwałtownych skrętów, hamowania, itp. Pokazywano także film z padającym deszczem - obserwatorzy siedzący w fotelach "czuli" krople cieknące po ich plecach. Taka technologia w połączeniu z 3D może dać naprawdę wspaniałe efekty!
Henryk Tur