Jobs zostawił po sobie plany rozwoju na 4 lata

Szef Apple'a Steve Jobs opracował przed śmiercią plany rozwoju produktów, które, jak wierzył, zabezpieczą jego firmę na przyszłość - podały dzienniki "Daily Mail" i "Boston Herald". Jobs zmarł w zeszłym tygodniu.

Legendarny współzałożyciel Apple'a nadzorował prace nad nowymi wersjami sztandarowych produktów firmy: iPodem, iPhone'em, iPadem i komputerem osobistym MacBook. Sprawował też pieczę nad rozwojem opóźnionego projektu firmy, iCloud. To rodzaj wirtualnego dysku, który posiadaczom urządzeń Apple ma służyć nie tylko do przechowywania plików, lecz także do synchronizacji produktów ze sobą.

Ponadto Jobs do końca walczył o zatwierdzenie planów budowy nowej siedziby firmy obok już istniejącej w Cupertino, w stanie Kalifornia. Pojawił się w czerwcu na posiedzeniu lokalnej rady miejskiej, gdzie prosił o zgodę na budowę - podał brytyjski "Daily Mail". Nowy budynek ma wyglądem przypominać statek kosmiczny i pomieścić 12 tysięcy pracowników firmy. Teren, na którym ma powstać, znajduje się w miejscu, gdzie Jobs w młodości pracował w firmie Hewlett-Packard.

Dzięki wytężonej pracy Jobsa w ciągu ostatniego roku Apple dysponuje planami rozwoju produktów na najbliższe cztery lata - podały źródła w firmie.

Reklama

Steve Jobs zmarł w środę. Cierpiał na nowotwór trzustki, który zdiagnozowano u niego w 2004 roku.

Pod koniec października na rynku anglojęzycznym ukaże się autoryzowana biografia Jobsa autorstwa byłego redaktora naczelnego tygodnika "Time" Waltera Isaacsona pt. "Steve Jobs". Już teraz utrzymuje się wielkie zainteresowanie książką, ale w ostatnim czasie liczba zamówień przed jej premierą skoczyła o niebotyczne 44 tysiące procent - odnotowuje "Daily Mail".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Steve Jobs | Steve Jobs nie żyje | Apple
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama