Następca PSP nazywa się PS Vita

Prawie pół roku temu w Tokio Sony pokazało światu swoją nową przenośną konsolę do gier, następcę PlayStation Portable. Teraz już wiemy, jak będzie się nazywać i ile będzie kosztować.

Kazuo Hirai z Sony Computer Entertainment oświadczył podczas targów E3, że dotychczasowa nazwa "Next Generation Portable" została zamieniona słowem "Vita", które w języku łacińskim znaczy "życie" (w sensie "życiorys") i ma zapewnić firmie Sony taki sam, jeśli nie większy sukces na rynku konsol przenośnych, co PlayStation Portable. Pierwszy model urządzenia został oznaczony jako PCH-1000; obecny PSP to PSP-3000.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, PSV (wolę ten skrót od "Vita") zostanie wyposażone w ekran OLED, GPS, sześcioosiowe czujniki ruchu i trójosiowy kompas elektroniczny, dwa dżojstiki, tylny panel dotykowy, łączność Wi-Fi (oraz, opcjonalnie, 3G) i wiele więcej.

Z oprogramowania wymieniono aplikację Near, która umożliwia namierzanie w okolicy osób z uruchomionym PSV, zobaczenie, w co aktualnie grają i dołączenie do wspólnej zabawy. Usługa ta bardzo przypomina swoją funkcjonalnością StreetPass znany z Nintendo 3DS - największego i na dobrą sprawę jedynego konkurenta PlayStation Vita.

Reklama

Przyszła pora na to, co najbardziej nas interesuje i co niestety najbardziej nas znowu zasmuci. Cena modelu wyposażonego w łączność Wi-Fi wynosi: 24980 jenów w Japonii, 249 dolarów w Stanach i tyle samo, lecz euro w Europie. Za wersję z 3G (oraz rzecz jasna Wi-Fi) przyjdzie zapłacić odpowiednio o 20% więcej. PSV trafi do sklepów na całym świecie pod koniec bieżącego roku.

Czy 1000 bez kilkunastu złotych to nie za wiele za model, do którego nie trzeba dokupować abonamentu? Jak myślicie, który operator sieci komórkowej w Polsce jako pierwszy wywalczy PSV dla siebie? Sam obstawiam Play, który ma już sprzęt firmy Sony w swojej ofercie.

Źródło informacji

gizmodo.pl
Dowiedz się więcej na temat: PlayStation Vita | Sony | PS Vita
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy