Nawet 15 lat więzienia za fake newsy o wojnie w Ukrainie

Rosja zacieśnia kontrolę nad własną sferą informacyjną. Prezydent Władimir Putin podpisał ustawę wprowadzające kary więzienia za podawanie „fake newsów” o działaniach sił zbrojnych Rosji. Ustawa ma przeciwdziałać przekazywaniu informacji o rosyjskiej inwazji na Ukrainę niezgodnych z oficjalnym przekazem Kremla.

Putin podpisuje ustawę cenzurująca przeciwników

Ustawa podpisana przez rosyjskiego przywódcę wprowadza kary więzienia za wprowadzenie do sfery publicznej nieprawdziwych informacji na temat działań wojskowych w Ukrainie oraz za publiczne nawoływanie do nałożenia na Rosję sankcji. Przewiduje ona karę pozbawienia wolności do lat trzech za ich przygotowanie i szerzenie, od 5 do 10 lat, jeśli rozpowszechniane są przez internet bądź przez grupę ludzi. Najwyższa kara w wysokości 15 lat ma grozić osobom rozpowszechniającym informacje, które nie tylko są nieprawdziwe, ale również skutki ich rozpowszechnia będą społeczne niebezpieczne. Przewodniczący rosyjskiej Dumy powiedział, że nowe prawo umożliwia karanie osób, które kłamią, obrażają i dyskredytują rosyjskie siły zbrojne.

Reklama

Rosja nazywa wojnę w Ukrainie rosyjską operację wojskową i neutralizuje wszystkie niezależne media. Echo Moskwy zostało wyłączone, a telewizja Dożdż zablokowana na wniosek prokuratury generalnej. Powodem była publikacja kłamliwych informacji na temat rosyjskich sił zbrojnych. Dziennikarzy tych mediów w większości wyjechali z Rosji obawiając się represji ze strony rosyjskiego aparatu siłowego. BBC oraz inne zachodnie media poinformowały, że wycofały swój personel i dziennikarzy z kraju z obawy o ich bezpieczeństwo. Jednocześnie BBC będzie kontynuowało swoją działalność nadając spoza Rosji.

Blokada zachodnich mediów społecznościowych

W piątek obok podpisania ustawy penalizującej rozpowszechnienie fake newsów na temat wojny w Ukrainie, Rosyjski organ Roskomnadzor poinformował o zablokowaniu Facebooka, YouTube, Twittera. Kreml robi wszystko, aby ograniczyć swoim obywatelom dostęp do informacji, które mogłyby zaprzeczać oficjalnej propagandzie na temat wojny w Ukrainie. W ten sposób chce również przestraszyć wszystkie osoby, które będą występowały przeciwko władzy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Ukraina | wojna w Ukrainie | fake news
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy