Ograniczenie dzielenia się kontami i hasłami to zły ruch Netflksa?

Analitycy mają obawy co do zasadności nadchodzących zmian na platformie Netflix. Koniec z dzieleniem konta może być dla serwisu strzałem w stopę.

W zeszłym tygodniu internet obiegły informacje na temat zaostrzenia zasad dzielenia kont na platformie sVOD. Niektórzy użytkownicy Netfliksa ujrzeli bowiem komunikat, który jasno dopytywał, czy osoba uruchamiająca serwis na pewno dzieli to samo mieszkanie z właścicielem konta. W celu udowodnienia, Netflix prosił o weryfikację lokalizacji poprzez pocztę e-mail lub SMS-a. W przypadku odmowy, wyświetlała się następująca informacja: "Jeśli nie mieszkasz z właścicielem tego konta, potrzebujesz własnego, aby dalej oglądać" oraz odsyłał na stronę z możliwością wykorzystania 30-dniowego okresu testowego dla nowych klientów.

Reklama

Choć wspomniany komunikat pojawił się tylko niektórym subskrybentom zlokalizowanym na ternie USA, jasno wskazuje on nadchodzące nowe zmiany w polityce portalu. Netflix nie pierwszy raz testuje nowe funkcje, poprzez implementowanie je do losowych kont.

Obecnie brakuje szczegółowych i oficjalnych informacji na temat ewentualnych zmian w serwisie, ale temat już teraz wywołał niemałe poruszenie wśród klientów platformy. Sprawie przyjrzeli się nawet analitycy z Wall Street, którzy jednak mają obawy co do zasadności ich ewentualnego wprowadzenia. Według nich Netflix może mieć spore problemy z utrzymaniem obecnej oglądalności po wprowadzeniu kontrowersyjnych zmian. Choć teraz serwis świeci prawdziwe triumfy, po ustaniu pandemii, spora ilość ludzi wróci do życia sprzed ataku koronawirusa, a tym samym ograniczy korzystanie z platformy.

Szacuje się, że obecnie z dzielenia konta korzysta ponad 29-30% użytkowników serwisów.  Odcięcie ich od możliwości logowania bez wątpienia odbije się na statystykach serwisu, co może okazać się przysłowiowym "strzałem w stopę". Utrzymanie abonentów i walka o nowych nie jest tania, a współdzielenie kont oznacza, że firma straci potencjalnych subskrybentów.

Warto przypomnieć, że Redd Hastings  w 2016 roku powiedział, że "Udostępnianie haseł jest coś, z czym musimy się nauczyć żyć. Jest tak dużo przykładów dopuszczalnego dzielenia się hasłami, na przykład dzielenie się hasłami ze swoim współmałżonkiem, z dziećmi, więc nie ma zatem łatwej odpowiedzi, co zrobić".

Obecnie największym rywalem Netfliksa pozostaje platforma Disney+. Baza użytkowników serwisu przekroczyła 100 milionów kont. Netflix ma ponad 203 miliony abonentów.

Oglądaj najnowsze promocje i planuj zakupy z ding.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Netflix | sVOD | Disney+
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy