Pornhub usunie część filmów ze swojego serwisu. Dlaczego?

Gigant branży pornograficznej sprzeciwia się filmom, w których mimowolnie "występują" znane aktorki i celebryci.

Taylor Swift, Gal Gadot, Scarlett Johansson, czy Aubrey Plaza - to tylko niektóre ze znanych aktorek, które padły ofiarą nowego trendu. Chodzi o przerabianie filmów dla dorosłych tak, aby zamiast twarzy prawdziwego aktora lub aktorki, widniała twarz kogoś innego. Od niedawna, dzięki aplikacji FakeApp, taka podmiana stała się dziecinnie prosta, a filmy powstałe przy jej użyciu zalewają sieć. 

Autorem tej technologii jest użytkownik serwisu Reddit o pseudonimie "Deepfakes". Internauta wykorzystał darmowy programu TensorFlow, udostępniany przez Google deweloperom i osobom związanym z rozwojem sztucznej inteligencji.  Za pomocą specjalnych algorytmów program analizuje strukturę twarzy i tworzy realistyczny model, który jest następnie łączony z korpusem postaci występującej w dowolnym materiale wideo.

Reklama

Przedstawiciele Pornhuba, w przeciwieństwie do amerykańskich prawników, uważają, że takie filmy są naruszeniem prywatności i nie powinny być rozpowszechniane. Od teraz, będą więc one traktowane tak samo jak materiały udostępniane w ramach zemsty, przez byłych partnerów. Oznacza to, że administratorzy będą je natychmiast kasować. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: PornHub

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama