Starlink próbuje powstrzymać piractwo

Internet satelitarny firmy SpaceX rozsyła specjalnie przygotowane ostrzeżenia, w przypadku wykrycia próby pobierania treści chronionych prawem autorskim.

Pod koniec ubiegłego roku ruszyły publiczne beta testy internetu Starlink opierającego się o specjalną konstelację satelitów wysłaną ponad powierzchnię Ziemi. Jak poinformowało CNBC, należąca do Elona Muska firma SpaceX złożyła niedawno specjalny wniosek, który ma na celu uzyskanie koncesji oficjalnego operatora telekomunikacyjnego. Wynika z niego, że do satelitarnego internetu jest obecnie podłączonych ponad 10000 osób.

Jedna z nich postanowiła niedawno przetestować, w jaki sposób firma egzekwuje swoją głośno zapowiadaną politykę przeciwko pobieraniu treści chronionych prawem autorskim. W tym celu użytkownik podpisujący się pseudonimem "substrat-97" celowo ściągał pirackie treści z serwisów torrent. Po niemal dwóch miesiącach działań, otrzymał on ostrzeżenie - czytamy w serwisie PCmag.com.

Reklama

Tekst wiadomości jasno informuje, że osoby korzystające z usługi Starlink powinny powstrzymać się przed nielegalnym pobieraniem treści. Zawiadomienie podkreśla także, że dalsze pobieranie takich materiałów może spowodować zawieszenie, a nawet zakończenie świadczenia usługi i konsekwencje prawne.

Starlink, podobnie jak każdy inny dostawca usług internetowych, może zostać bowiem zmuszony do udostępnienia danych użytkownika, który ściąga treści chronione prawym autorskim. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Starlink | Elon Musk | SpaceX
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy