Sukces Polaków: 30 mln dolarów dla firmy Base

Inwestorzy z Doliny Krzemowej zainwestowali 30 milionów dolarów w Base - twórcę oprogramowania dla biznesu, którego celem jest rewolucja w sposobie prowadzenia sprzedaży przez firmy. To największe w historii wsparcie finansowe dla produktu budowanego w Polsce.

O rekordowym wyniku Base można mówić z co najmniej dwóch powodów - żaden z polskich startupów nie uzyskał do tej pory tak dużego finansowania, żaden też nie dotarł do trzeciej rundy inwestycyjnej (dla porównania część polskich startupów ma za sobą pierwszą rundę finansowania, niektóre z nich dotarły do drugiej rundy). Grono inwestorów Base to fundusze, które wcześniej stały za takimi sukcesami jak Facebook, Skype czy Dropbox. W tej rundzie dołączył do nich fundusz Tenaya Capital (wcześniej zainwestował m. in. w takie firmy jak Kayak, New Relic czy Eventbrite). Łącznie, we wszystkich rundach, Base otrzymało rekordowe w Polsce finansowanie, którego wysokość przekroczyła 50 mln dolarów.
 
Pozyskane właśnie przez firmę środki są efektem dynamicznego podboju rynku - od czasu poprzedniej inwestycji w marcu 2014 roku przychody firmy rosną wykładniczo a liczba klientów Base podwoiła się. Już ponad 6500 przedsiębiorstw na całym świecie zarządza swoją sprzedażą przez platformę Base. Firmy takie jak Cisco, Stryker, Knight Frank, czy polskie OtoMoto i ZnanyLekarz odchodzą od przestarzałych rozwiązań na rzecz nowoczesnego podejścia do sprzedaży, opartego o zbieranie i analizę danych.  
 
Tak wygląda rewolucja
 
- Mamy jasny cel: dostarczyć zespołom sprzedażowym platformę, która dzięki łatwości użycia i wnikliwej analizie danych znacznie poprawi ich produktywność. Chcemy dokonać trwałego przełomu w pracy milionów ludzi - mówi Bartek Kiszala, jeden z założycieli firmy i Chief Product Officer w Base.
 
W odróżnieniu od tradycyjnych rozwiązań, często projektowanych jeszcze w latach dziewięćdziesiątych, Base nie zmusza użytkowników do ręcznego wprowadzania danych. Działa tam, gdzie naturalnie odbywa się komunikacja, a informacje zapisywane są automatycznie, przy okazji codziennej pracy np. rozmowy telefonicznej czy wysłania maila. W pełni wykorzystuje możliwości urządzeń mobilnych i analizuje pozyskane dane, dzięki czemu pomaga liderom podejmować dobre decyzje. Dla kogoś, kto korzystał z klasycznych CRM-ów, tak właśnie wygląda rewolucja. Base jest też najlepiej ocenianą aplikacją w swojej kategorii na iOS i Android.  
 
Od strony technologicznej, zespół zbudował skalowalną infrastrukturę liczącą obecnie setki serwerów, zaplecze do agregacji i obliczeń Big Data oraz stworzył autorskie rozwiązania dla wielu technologicznych wyzwań związanych z dużą złożonością i skalą przedsięwzięcia. - To dopiero początek, nieustannie odkrywamy coraz więcej możliwości na zwiększenie produktywności naszych użytkowników i sposobów, aby ich praca była mądrzejsza - tłumaczy Kiszala - Pozyskane w ostatniej rundzie środki zamierzamy przeznaczyć właśnie na intensywne inwestycje w rozwój produktu i zespołu.
 
Produkt i technologie są budowane w Krakowie - tu pracuje już ponad 100 osobowy zespół technologiczny, a utrzymując tempo rozwoju Base w niedalekiej przyszłości może liczyć nawet kilkaset osób. - Świadomie wybraliśmy Polskę jako miejsce, w którym chcemy rozwijać Base - mówi Paweł Niżnik, Chief Technology Officer i jeden z założycieli Base. - Jesteśmy w świetnym miejscu ‐ niesamowity rozwój gospodarczy, którego przyszłość zależy tylko od nas i naszej efektywnej pracy. Oczywiście są też rzeczy, które mogą działać lepiej. Przede wszystkim my, Polacy, potrzebujemy wewnętrznego przekonania i pewności siebie, że możemy osiągnąć sukces.
 
Więcej takich innowacji

Reklama

Wyniki Base są na razie czymś wyjątkowym, ale założyciele firmy liczą, że podobną ścieżką pójdzie wielu innych. Mają nadzieję, że przedsiębiorstw wyróżniających się innowacjami i budowaniem nowoczesnej technologii będzie w Polsce jak najwięcej, bo od tego zależy nasz rozwój gospodarczy. Wyczerpał się model, w którym Polska była konkurencyjna ze względu na tanich pracowników. Aby kraj mógł się dalej dynamicznie rozwijać niezbędne jest przejście od gospodarki opartej na niskich kosztach pracy i tanim eksporcie, do modelu opartego na budowaniu autorskich innowacji i dużej skali, co z kolei umożliwi wyższe zyski i lepsze zarobki.  
 
Zarówno Base jak i inne rosnące startupy dają nadzieję, że w niedalekiej przyszłości wykształcą się w Polsce pierwsi przedsiębiorcy, którzy na własnej skórze nauczyli się, jak poprzez innowacje tworzyć bardzo dużą wartość. Jeżeli powtórzą się scenariusze bardziej rozwiniętych gospodarek, to głównie w tych firmach narodzi się kolejna fala inwestorów, przedsiębiorców i pracowników z doświadczeniem w budowaniu produktów i tworzeniu organizacji o zasięgu globalnym.
 
Historia Base

Firma powstała w 2009 roku, kiedy 4 młodych przedsiębiorców z Krakowa prowadzących firmę software’ową (Bartek Kiszala, Paweł Niżnik, Agata Wierzbicka, Ela Madej) połączyło siły z Uzim Shmilovici, designerem i przedsiębiorcą. Mieli ten sam problem - poszukiwali narzędzia, które pozwoliłoby im efektywnie zarządzać komunikacją z ich klientami. Rozwiązania dostępne na rynku miały ograniczone możliwości, nie były ani intuicyjne, ani inteligentne. Wymagały długotrwałych wdrożeń, konieczności wprowadzania danych ręcznie, poświęcania czasu na zbieranie informacji i ich analizę. Założyciele Base za cel postawili sobie zbudowanie narzędzia, które nie tylko nie będzie miało tych wad, ale też znacznie poprawi produktywność korzystających z niego ludzi. Od początku mieli ambicje by dokonać globalnej zmiany, to miał być przełom w pracy milionów ludzi, którzy mają taki sam problem. Dziś firma ma siedzibę w Krakowie i San Francisco. Zespół liczy już ponad 160 osób i stale rośnie.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: startup
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy