Symbol męskości

Ujmując problem męskości z "chemicznego" punktu widzenia, można powiedzieć: mężczyzna to testosteron. Ale czy hormon, jakkolwiek determinujący mężczyznę pod wieloma najistotniejszymi względami, może udźwignąć wagę tego wszystkiego, co pojęcie męskości i męskość ze sobą niesie?

Co jest symbolem męskości? Jaki mężczyzna jest męski? Jakie skojarzenia wywołuje męskość?

Chemii ciała nie dostrzeżemy okiem. Dlatego też symbolika istoty męskości związana jest z miejscem, gdzie ten "eliksir" męskości powstaje - z jądrami; choć ze względu na większą wyrazistość, ich miejsce niepodzielnie zajął penis w stanie erekcji, fallus.

Rzymianie na jądra (łac. testes - świadkowie) składali przysięgi. Kłamstwo oznaczało więc swoistą autokastrację. Stąd pewnie dzisiaj raczej jednoznacznie kojarzy się wszystkim "facet bez jaj"...

Reklama

Kult falliczny wiąże się przede wszystkim z płodnością. W wielu kulturach odgrywał rolę kluczową. Pojawił się we wszystkich mitologiach. Wszystkie jego odmiany związane były z męskimi atrybutami: siłą, dominacją czy zapewnianiem bezpieczeństwa. Mimo niwelującego wpływu chrześcijaństwa na rozwój kultu fallusa, pozostaje on synonimem siły.

Pytanie o męskość wywołuje powtarzające się skojarzenia: chromosom Y - biologiczy "tatuaż"; wąsy czy ogólnie owłosienie - drugorzędna cecha płciowa determinowana przez testosteron, aż po koguta (im więcej testosteronu tym bardziej kolorowy) czy byka.

Ale chemia to tylko baza dla całości, która sprawia, że kobiety pytane o uosobienie męskości jednym tchem wymieniają: Jamesa Deana, Jacka Nicholsona, Marlona Brando, a czasem Brada Pitta czy Davida Beckhama...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: symbol
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy