Test Sony Xperia XZ1

Sony Xperia XZ1 /INTERIA.PL
Reklama

Xperia XZ1 nie ma cienkich ramek, podwójnego aparatu i ekranu w proporcjach 18:9. Mimo to, japoński producent wierzy, że klienci nie potrzebują tego typu zbędnych “bajerów” i stawia na sprawdzone rozwiązania, które są udoskonalane z generacji na generację. Czy taka filozofia ma sens?

Obudowa XZ1, mimo iż odziedziczyła wiele cech po poprzedniku, różni się od niego i to w większym stopniu niż początkowo można by przypuszczać. Urządzenie jest minimalne węższe, dłuższe i lżejsze, a inne wykończenie i kolorystyka pozwalają od razu odróżnić tegorocznego flagowca od jego poprzedniej edycji. 

W kolorze czarnym telefon wygląda bardzo elegancko, uniwersalnie i ze względu na zachowawczą stylistykę, przypadnie do gustu przede wszystkim minimalistom. W porównaniu do Galaxy S8, LG G6, czy chociażby Xiaomi Mi Mix 2, Xperia XZ1 wygląda jednak jak sprzęt z poprzedniej epoki. Ramki są tutaj wręcz przepastnie duże, a ekran ma standardowe proporcje. Pomijając już kwestię wizualną, smartfon jest po prostu za duży jak na swoją wielkość ekranu i nie jest tak wygodny w użytkowaniu jak konkurencja. 

Reklama

Cała obudowa została wykonana z aluminium i czuć, że jest to materiał najwyższej próby. Nie można mieć również żadnych zastrzeżeń jeśli chodzi o jakość wykonania i dbałość o detale. Tradycyjnie, czytnik linii papilarnych został wtopiony w przycisk zasilania, który znajduje się na prawej krawędzi obudowy. Przyciski regulacji głośności przeniesiono na górną część wspomnianej krawędzi, co pozytywnie wpływa na komfort ich użytkowania. 

Sony pozostawiło fizyczne złącze audio 3,5 mm, które umieszczono na górnej krawędzi. Warto wspomnieć, że obudowa jest odporna na wodę, co jest równoznaczne z tym, że spełnia normy IP65/68. 

Ekran i multimedia

Smartfon prezentuje obraz na 5,2-calowym ekranie IPS o rozdzielczości 1080 x 1920 (proporcje 16:9). Jest to panel o świetnych właściwościach, który może równać się z najlepszymi na rynku. Ostrość obrazu jest w zupełności wystarczająca, a odwzorowanie kolorów stoi na bardzo wysokim poziomie. Na pochwałę zasługuje także wysoka jasność maksymalna, która przekłada się na niezłą widoczność, nawet w mocnym słońcu. 

Po obu stronach ekranu znajdują się głośniki stereo, z których słynie japońska marka. Niestety, od kilku lat Sony nie ulepsza w żaden sposób tego rozwiązania, co skutkuje tym, że nie jest już ono najlepsze na rynku (ustępuje chociażby HTC U11). Mimo to, wciąż pozostawia w tyle znaczną większość słuchawek wyposażonych w pojedyncze głośniki. Jeśli chodzi o dźwięk na słuchawkach, XZ1 to bez dwóch zdań jeden z najlepszych muzycznych smartfonów na rynku, między innymi dzięki wbudowanej technologii DSEE HX.

Aparat i bateria

W przypadku aparatu, Sony postawiło na to samo rozwiązanie, co w XZ Premium. Mamy więc tutaj 19-megapikselowy moduł, który został wyposażony między innymi we własną pamięć, przeprojektowany obiektyw G Lens i procesor obrazu BIONZ. Wartość przysłony to f/2.0. Zabrakło stabilizacji optycznej, jednak w zamian otrzymujemy pięcioosiową stabilizację cyfrową. 

Urządzenie wyposażono także w dwie popisowe funkcje: Motion Eye i Super slow-motion. Pierwsza polega na tym, że telefon wykonuje kilka zdjęć jeszcze zanim użytkownik naciśnie spust migawki, co pozwala na szybsze uchwycenie ruchu. Druga to tryb filmowania w aż 960 klatkach na sekundę, co pozwala na zwolnienie akcji w dowolnym momencie, właściwie bez utraty płynności.

Jeśli chodzi o jakość zdjęć, Sony Xperia XZ1 wypada bardzo dobrze, nawet na tle konkurencji wyposażonej w podwójne aparaty z różnymi efektownymi technologiami. Fotografie są po prostu ładne - nie brakuje im szczegółowości, a kolorystyka jest bliska naturalnej. Aplikacja aparatu pozwala na manualną regulację wszystkich najważniejszych parametrów, co pozwala dodatkowo poprawić jakość zdjęć w trudniejszych warunkach. 

W warunkach nocnych, Xperia XZ1 ewidentnie ustępuje jednak większości tegorocznych flagowców, które są wyposażone w jaśniejsze obiektywy. Kadry są widocznie mniej ostre, a  kształty przedmiotów znajdujących się w najciemniejszych obszarach zdjęcia czasami po prostu zlewają się. To tak naprawdę jedyny element aparatu Sony, który wymaga dopracowania. 

Smartfon może nagrywać wideo w jakości nawet 4K UHD przy 30 kl./s. Filmy wyglądają znacznie lepiej niż u poprzednika i, co ważne, nie brakuje optycznej stabilizacji, ponieważ jej cyfrowy odpowiednik w wykonaniu Sony radzi sobie nadspodziewanie dobrze. 

Sony mocno promuje funkcję skanowania 3D, którą posiada preinstalowana aplikacja Kreator 3D. Pozwala ona na stosunkowo proste tworzenie wirtualnych modeli z przedmiotów znajdujących się w zasięgu obiektywu aparatu. To ciekawa zabawka, jednak może mieć ją praktycznie każdy smartfon, jeśli zainstaluje się na nim odpowiednie oprogramowanie ze Sklepu Play. 

Wbudowana bateria ma pojemność 2700 mAh. To zaskakująco mało, szczególnie biorąc pod uwagę mocne podzespoły smartfonu. Sony zapewniło co prawda mocne wsparcie ze strony software'owej (rozbudowany tryb Stamina), jednak nawet korzystając z jego dobrodziejstw, fizycznych ograniczeń nie da się przeskoczyć. W skrócie, jeden dzień (od rana do wieczora) to najwięcej, na co możemy liczyć użytkując XZ1 bez nadmiernego oszczędzania i ograniczania funkcjonalności urządzenia. 

Wydajność i system

XZ1 napędza układ Qualcomm Snapdragon 835 z grafiką Adreno 540, wspierany przez 4 GB pamięci RAM. To najlepsza specyfikacja, jaką mógł mieć tegoroczny flagowiec, która zapewnia olbrzymi zapas mocy praktycznie przy każdej wykonywanej czynności, z zaawansowanymi grami włącznie. Można być również pewnym, że XZ1 obsłuży wszystkie zaawansowane aplikacje i gry jeszcze przez dwa lata, albo nawet dłużej. Co ważne, obudowa i układ nie mają żadnych problemów z nadmierną emisją i odprowadzaniem ciepła. 

Wyniki w benchmarkach: Antutu - 166 452 punktów, Quadrant Standard - 39 490 punktów, 3DMark Sling Shot Extreme - 3053 punktów

Najnowszy flagowiec Sony od nowości pracuje pod kontrolą Androida 8.0 Oreo, za co należy się producentowi duża pochwała. System tradycyjnie jest jednak przykryty minimalistyczną nakładką, a więc na pierwszy rzut oka niczym nie różni się od wersji, która zainstalowana była na urządzeniach poprzedniej generacji. Panuje więc tutaj pełny minimalizm i przejrzystość. W codziennym użytkowaniu interfejs pracuje ekstremalnie szybko, a jego responsywność jest wzorowa. Bez dwóch zdań, to obecnie jeden z najszybciej działających smartfonów na rynku. 

Cena: 2999 złotych

Antoni Zaborski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sony | Sony Xperia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy