Trafi do więzienia za zhakowanie billboardów do wyświetlania

Trzeba mieć odwagę, żeby włamać się na serwer moskiewskiej agencji reklamowej dostarczającej filmy reklamowe do billboardów, podmienić jeden z nich na film pornograficzny i powiedzieć, że był to "kiepski dowcip". Szkoda, że sąd w Rosji nie ma poczucia humoru.

Autorem całej akcji jest Igor Blinnikov. To on z odległego o 1000 kilometrów od Moskwy miasta włamał się na serwer agencji i podmienił wyświetlany na ekranie o wymiarach 7x10 metrów materiał na film dla dorosłych.

W efekcie zatrzymał ruch samochodowy na autostradzie i zwrócił na siebie uwagę prokuratorów.

Blinnikov w nagrodę za swój dowcip będzie miał całe półtora roku na rozśmieszanie smutnych panów odpoczywających od oglądania billboardów. Odpoczywających w więzieniu.

Źródło informacji

gizmodo.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy