Windows 7 kontra Windows 10 - nadszedł czas zmiany systemu?

Po 14 stycznia 2020 roku Microsoft zakończy oficjalne wsparcie dla systemu Windows 7. Czy jeśli nadal korzystamy z Windows 7, rzeczywiście nie mamy innego wyjścia, tylko przejść na najnowszą wersję?

Dopiero stosunkowo niedawno Windows 10 wyprzedził popularnością starszą wersję oprogramowania Windows 7. Zakończenie wsparcia przez Microsoft może spowodować kilka problemów, chociażby w przedsiębiorstwach oraz mniejszych firmach. Debiut Windowsa 7 w październiku 2009 miał bardzo duże znaczenia dla Microsoftu - firma musiała poprawić swój wizerunek po fiasku, jakim była wersja Windows Vista. Mieliśmy szansę uczestniczyć w tej światowej premierze - nasz archiwalny materiał można znaleźć tutaj. Pod koniec 2018 roku około 35 proc. komputerów z Windows podłączonych do Internetu korzystało z wersji systemu Windows 7.

Reklama

Microsoft na różne sposoby próbuje zachęcić użytkowników komputerów, aby korzystali z najnowszych wersji systemów operacyjnych.  Jednym z przykładów była roczna promocja, która umożliwiała bezpłatną migrację z systemów Windows 7 oraz Windows 8.1 do Windows 10.  Wprawdzie akcja spopularyzowała najnowszą wersję "okienek", ale nadal nie brakuje zwolenników poprzednich systemów.  Jak wynika z danych Gemiusa w styczniu 2019 roku niemal 16 proc. komputerów używanych w Polsce działało z systemem Windows 7, zaś  Windows 10 oraz Windows 8.1 miały po 20 proc. udziału. Niektórzy użytkownicy "siódemki" przyznają, że system jest na tyle dobry, że nie warto płacić za migrację do "dziesiątki". 

Warto podkreślić, że wbrew obiegowym opiniom nadal istnieje możliwość darmowej aktualizacji systemów Windows 7 i 8.1 do wyższej wersji. Odmiennie przedstawia się sytuacja w przypadku klientów biznesowych, którzy ponoszą koszty związane z migracją do nowego systemu operacyjnego.

Jak powszechnie wiadomo koncern z Redmond powoli wygasza wsparcie dla tego systemu operacyjnego.  O ile "ósemka" będzie wspierana do stycznia 2023 roku, o tyle "siódemka" tylko do 14 stycznia  2020 roku.  Według serwisu ZDnet przedsiębiorcy, którzy nie rozstaną się z Windows 7 Enterprise, otrzymają ofertę płatnych usług. 

W pierwszym roku obowiązywania umowy będą płacić 50 dolarów za urządzenie, w kolejnym roku stawka wzrośnie dwukrotnie, zaś w trzecim aż do 200 dolarów.  Jeszcze drożej trzeba będzie zapłacić za wsparcie techniczne dla  Windows 7 Pro. 

Tymczasem, zupełnie niespodziewanie, pierwsza gra w historii Windows 7 otrzymała wsparcie dla DirectX 12 - mowa o "World of Warcraft: Battle for Azeroth". Pomimo faktu, że DX 12 debiutował w okolicach premiery Windows 10 (rok 2015), a nikt nie miał zamiaru tworzyć tej biblioteki z myślą o Windows 7 (użytkownicy tej wersji systemu korzystali z DirectX 11), podjęto decyzję o implementacji DX12 w omawianym dodatku do gry firmy Blizzard.

Firmy produkujące programy antywirusowe, widząc nadal potencjał (finansowy) w wspieraniu Windowsa 7, planują aktualizować swoje programy nawet po oficjalnym zakończeniu wsparcia przez Microsoft. Analogiczna sytuacja miała miejsce po zakończeniu oficjalnego wsparcia dla Windows XP.


System operacyjny Windows 10 posiada szereg innowacji poprawiających wydajność systemu,  zarządzanie pamięcią i zmniejszających awaryjność. Wraz z jego wdrożeniem klienci otrzymują dostęp do funkcjonalności niedostępnych w innych wersjach okienek, takich jak asystent głosowy Cortana (niestety, nie dostępny w języku polskim), inteligentnego logowania Windows Hello, narzędzia do rysowania Windows Ink czy przeglądarki Edge. Nie bez znaczenia jest fakt, iż komputery przeznaczone dla systemu Windows 7 mają co najmniej siedem lat. Tej klasy sprzęt może mieć problemy nie tylko z obsługą OS oraz innych aplikacji. -  Zachęcamy do wymiany jednocześnie systemu operacyjnego i komputera. Maszyna nie radząca sobie z systemem Windows 10 potwierdza, że  jest wolniejsza niż najtańszy z nowoczesnych modeli - mówi Jacek Kotynia Software Business Unit w firmie Senetic.

Eksperci zatem radzą przesiąść się na "Dziesiątkę". Pomimo tego nie zabraknie użytkowników, którzy zostaną przy Windows 7.

A przy okazji - czy ktoś z czytających ten materiał korzysta jeszcze z Windows XP lub Visty?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Windows | Windows 10
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy