Lumbersexual - prawdziwa męskość znowu w cenie!

Koniec ery metroseksualnych facetów wydających na kosmetyki więcej od swoich dziewczyn i hip-chłopaków. Modowi eksperci są zgodni: szykujmy się na powrót prawdziwej męskości. Tym razem w odsłonie lumberseksualnej. Zaraz, zaraz - jakiej?

Kobietom zaczęło brakować facetów, którzy potrafią zrobić coś więcej niż dobrze wyglądać. Od jakiegoś czasu symbolem męskości z powrotem stała się broda. Okazało się, że to nie tylko niewinny trend, ale zapowiedź poważnych zmian - i to nie tylko modzie.

Mianem "lumbersexual" zaczyna się określać facetów definiujących słowo "męskość" swoim wyglądem i zachowaniem. Obowiązkowy zarost, włosy wystylizowane przez barbera (chyba to przewidzieliśmy, zobaczcie sami - dop. red.), flanelowa koszula w grubą kratę i masywne buty zamiast conversów.

To jeszcze nie wszystko. Mężczyzna lumberseksualny musi także kochać przygody i być złotą rączką. Innymi słowy ma dobrze czuć się w leśnej dziczy i... w czasie naprawy kranu, do której nie musi wzywać fachowca.

Są i dobre strony, do których zalicza się picie męskich trunków, a w szczególności dobrego piwa, oraz jedzenie mięsa. Tatuaże także są mile widziane.

Reklama

Termin "lumbersexual" pochodzi od angielskich słówek lumber (graty, rupiecie) oraz lumberjack (drwal). Konotacja z tym ostatnim jest najbardziej oczywista, gdyż trudno wyobrazić sobie bardziej męski zawód niż "operator siekiery".

Z jednej strony nowy styl jest niezwykle spójny - to po prostu "staroszkolna" męskość, ale nazwana po nowemu. Z drugiej, charakteryzujące go niedbalstwo jest jednak pozorne. Zapuszczona broda, wytarte flanela i dżinsy nie mogą być przecież przypadkowymi elementami układanki. Nad taką stylizacją trzeba odpowiednio długo popracować i sporo na nią wydać. 20 minut przed lustrem, obowiązkowe selfie z hashtagiem #IntoTheWild i dopiero do lasu? Uśmiechy na ustach wielu pojawiają się same. 

Oczywiście bycie mężczyzną lumberseksualnym nie jest zarezerwowane wyłącznie dla drwali. Według świata mody przedstawicielami nowego trendu równie dobrze mogą być pracownicy korporacji i ludzie z sektora IT niewypuszczający z rąk smartfona.

Czy styl "lumbersexual" zostanie tym obowiązującym dla osobników z chromosem Y? Sądząc po tym jak popularne stały się brody i po kolekcjach ubrań zimowych, które pojawiają się sklepach odzieżowych śmiemy twierdzić, że tak. Nieśmiało przytakujemy, że trendy w końcu zmierzają we właściwą stronę...

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy