Ojcowskie kształtowanie kobiecości

Często mówi się, że synek jest mamusi, a córeczka tatusia. Różnie to z tym jest, ale bez wątpienia ojcowie mają niezwykle istotny wpływ na rozwój swoich córek, szczególnie ich kobiecości. Warto o tym pamiętać, gdyż nieświadomie można swojemu dziecku zaszkodzić.

To ojciec jest pierwszym mężczyzną, z którym młoda kobieta ma styczność, który określa jej fizyczną atrakcyjność i wpaja ideał kobiecego piękna. To on również może zaprzeczyć kobiecości swojej córki, rozwinąć w niej kompleksy i nieśmiałość, a tym samym utrudnić w przyszłości wchodzenie w związki.

Amerykańska psycholog Rose Perkins wyróżniła sześć rodzajów postaw ojców wobec córek określając ich wpływ na rozwój dziecka.

I tak ojciec rozpieszczający tworzy bliską relację z córką. Dba o zaspokajanie jej potrzeb. Często traktuje ją nieadekwatnie do wieku, nie pozwalając jej dorosnąć.

Reklama

Ojciec zdystansowany nie zbliża się do córki, rozwiązywanie jej problemów powierza matce. Córka jest w stanie zawierać z nim sojusze, nawet przeciwko innym członkom rodziny, by "zasłużyć" na jego uwagę.

Dominujący ojciec stawia wymagania, nie wspierając dziewczynki w ich realizowaniu. W ten sposób dziecko uczy się racjonalnego postępowania, ale też i skrywania emocji.

Ojcowie nieobecni i uwodzący dają dziecku poczucie niezrozumienia i porzucenia.

Najbardziej pożądaną postawą jest wspieranie. Ojciec wspierający towarzyszy swojej córce w trudnych chwilach. Jego postępowanie stymuluje jej rozwój. Dzięki temu staje się ona samodzielna, świadoma, dojrzała.

Rozwijanie kobiecości

Zachowanie wobec córek wpływa na to, jak będą one siebie traktować.

Jeżeli ojciec podkreśla różnicę między wyglądem córki, a fizyczny ideałem kobiety, może to doprowadzić u niej do poważnych zaburzeń jedzenia.

Ponadto na to, jak dziewczęta oceniają siebie wpływa poziom bliskości z ojcem. Te, które oceniały swoje relacje z ojcem jako ciepłe i bliskie, znacznie lepiej oceniają swój wygląd i mają wyższą samoocenę, niż te, które miały chłodne relacje z ojcem.

Ojcowie, bardziej niż matki, akcentują heteroseksualny aspekt kobiecości córek i wpływają na rozwój ról płciowych.

Dojrzewanie dziewcząt jest szczególnie ważną chwilą, gdyż często wtedy ojcowie odsuwają się od córek w obawie przed ich rozkwitającą kobiecością i swoją reakcją na tę kobiecość. Taka reakcja powoduje u dziewczynki poczucie odrzucenia, zostaje ona pozbawiona potwierdzenia swojej wartości. To może skutkować lękiem przed bliskością i intymnością z innymi mężczyznami. Traci ona poczucie bezpieczeństwa. Kobiety mają tendencję do wchodzenia w związki z mężczyznami na podobnych zasadach, na jakich były w relacji z ojcem. Kobiety akceptowane i afirmowane przez ojców mają wysokie poczucie własnej wartości, nie boją się bliskich relacji z mężczyznami. Czują zadowolenie ze swojej kobiecości i seksualności.

zdronet
Dowiedz się więcej na temat: ojcostwo | wychowanie | dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy