Orange wycofuje się z telefonów za złotówkę

Orange wycofuje się z detalicznej sprzedaży telefonów komórkowych - smartfona można nabyć jedynie poprzez system ratalny, doliczany do standardowego rachunku. Czy oznacza to koniec urządzeń za złotówkę i podwyżkę cen?

Sieć Orange postanowiła zrezygnować z oferty detalicznego zakupu wybranych telefonów komórkowych. Oznacza to, że jedyną drogą nabycia smartfona u pomarańczowego operatora będzie... niezbyt lubiany system ratalny. Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska, skwitował to dwoma krótkimi słowami: “decyzja biznesowa". W praktyce tego typu działanie oznacza koniec promocji w stylu “telefon za złotówkę" i skutkuje przejściem na system “splict contract" - część rachunku telefonicznego stanowią opłaty związane z abonamentem, natomiast pozostała kwota dotyczy rat za telefon komórkowy. Tego typu rozwiązanie zostało do tej pory wdrożone u paru polskich operatorów. Pomysłodawcą było T-Mobile - ten rodzaj umów zaczął obowiązywać już od 2010 roku. Wkrótce zmiany mogą dotknąć Plusa oaz Play. 

Reklama

“Do tej pory nabywanie urządzeń u operatorów było niezwykle łatwe. W praktyce zmiany ograniczają się do sposobu księgowania wpłat od klientów, liczby umów, które zawierane są z użytkownikami oraz sposobu określania oferty" - mówi Kamil Ormaniec, ekspert portalu Komorkomat.pl. “Cena samych telefonów komórkowych w Orange nie powinna ulec zmianie" - dodaje Ormaniec.  “Po pierwsze, sprzedaż ratalna jest również subsydiowana. Po drugie, telefony nigdy nie były i nie będą za 1 zł. Ich realny koszt był schowany w cenie abonamentu. Dlatego moim zdaniem teraz wszystko jest bardziej czytelne" - czytamy we wpisie rzecznika Orange Wojciecha Jabczyńskiego na oficjalnym blogu francuskiej firmy. “Zmiana, jaką wprowadziliśmy, nie oznacza końca ofert, w których można dostać telefon, płacąc złotówkę lub nic. Po prostu część faktycznego kosztu telefonu jest rozłożona na raty, obok abonamentu - dodaje Jabczyński.

Portal Komorkomat.pl postanowił przeanalizować fluktuację cen, jakie mogły zajść w związku z wprowadzeniem nowego systemu rozliczeń. Okazuje się, że większość dotychczasowych ofert Orange pozostała bez zmian, a nawet uległa nieznacznej obniżce. “Wybrane telefony komórkowe kupimy nawet taniej, bądź w zbliżonej cenie" - mówi Ormaniec. Co ważne, biorąc pod uwagę rozłożenie poszczególnych składowych danej umowy, same warunki abonamentowe są lepsze od swoich poprzedników. Dodatkowo każdy nowy klient Orange otrzymuje teraz dwie umowy - pierwsza dotyczy usługi telekomunikacyjnej, natomiast druga określa wysokość rat. Suma obu wartości przekłada się na ostateczną wysokość podpisanego zobowiązania. “Wielu Polaków bardzo negatywnie podchodzi do kwestii rat. Najczęściej kojarzą się one z zakupem różnych, często wartościowych rzeczy - sprzętów multimedialnych, AGD bądź samochodów. Jednak system ratalny, jaki znalazł swoje zastosowanie w Orange, nie można porównywać do wzięcia kredytu, którym w praktyce są raty" - tłumaczy Kamil Ormaniec.

Sieć Orange to jedna z największych firm telekomunikacyjnych w Europie. Zatrudnia ponad 172 tysiące pracowników na całym świecie. Korporacja może pochwalić się zyskami rzędu 45 miliardów euro (dane na 2011 rok). Charakterystyczne pomarańczowe logo obecne jest w 35 krajach, obsługując ponad 226 milionów klientów. Polska filia francuskiego giganta powstała na bazie - nieistniejącej już - Telekomunikacji Polskiej.

Komórkomat.pl
Dowiedz się więcej na temat: Orange | Telefon za złotówkę
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy