(Amiga) Nowy rodzaj darmowych programów
Autorzy lub właściciele praw do programów amigowskich - decydując się na ich darmowe udostępnianie prześcigają się w nadawaniu im coraz to dziwniejszych "statusów". Na początku było wszystko jasne: były darmowe programy Public Domain oraz opłacane niewielką kwotą programy Shareware Szaleństwo zaczęło się od tego, że ktoś nazwał swój darmowy program card-ware. Oznaczało to, że każdy zadowolony z darmowego programu powinien się odpłacić wysyłając autorowi widokówkę ze swojej miejscowości. Pomysł został kupiony.
- fuck-ware (należy zbluzgać "konkurencyjnego" autora)
- beer-ware (no comments, niemniej jestem pewien, że autor nie popadł w alkoholizm)
- girl-ware (nie dziwie się, że autor pożąda panienki, tylko jak mu taki towar dostarczyć?. W dokumentacji wyraźnie było napisane, ze wcale nie chodzi mu o zdjęcia)
- soft-soft-ware (czyli ja ci program, ty mi program)
- wings-ware (wbrew pozorom autorowi wcale nie chodziło o skrzydła, a o przestrzeganie przez używających przepisów stowarzyszenia AntyNaziWings - oznacza to, ze osoba o poglądach faszystowskich za ten darmowy program musi zapłacić. Pomysł ten zresztą został kupiony przez jedna z polskich grup, która nadala swojemu programowi status dres-ware)
i wiele innych
Najnowszym pomysłem jest group-ware. O co tu chodzi? Otóż na serwerze WWW:
zagościła inicjatywa o nazwie Amiga Rediscovery. Chce ona doprowadzić do tego, aby amigowcy i używający emulatora UAE - na nowo odkryli klasyczne gry. W tym celu oferują za darmo (to znaczy do ściągnięcia z serwera) atrakcyjne gry w wersji "playable demo" . Gry te maja status "group.ware" Warunkiem korzystania z tych gier za darmo jest bowiem zapisanie się na grupę dyskusyjną:
comp.sys.amiga.games
i wzięcie udziału w dyskusji na temat aktualnie zamieszczonej gry. Co tydzień pojawia się nowa pozycja. Do tej pory były to: Fury of The Furries, Christmas Lemmings, Crystal Dragon, Armourgeddon ZeaWolf i Crystal Dragon
