DivX jest nasz

Do kontrowersyjnego programu DivX pozwalającego na wymianę plików wideo na bardzo podobnych zasadach jak to ma miejsce z Napsterem w przypadku plików muzycznych - roszczą sobie pretensje trzy niezależne i zaciekle ze sobą konkurujące grupy programistów. Zapowiada się ostra konkurencja pomiędzy nimi, co może przynieść efekty cieszące użytkowników tego programu.

Do kontrowersyjnego programu DivX pozwalającego na wymianę plików wideo na bardzo podobnych zasadach jak to ma miejsce z Napsterem w przypadku plików muzycznych - roszczą sobie pretensje trzy niezależne i zaciekle ze sobą konkurujące grupy programistów. Zapowiada się ostra konkurencja pomiędzy nimi, co może przynieść efekty cieszące użytkowników tego programu.

Pierwszy z rywali Project Mayo, w którym pracuje autor pierwszego DivX (osoba ukrywająca się pod ksywka "Gej" -czyżby znowu nasi?) poinformował, ze DivX Deux jest gotowy i wszedł w fazę ostatnich testów. Ostateczna wersja ma być dostępna w listopadzie. Konkurent - 19-letni Eric Smith, twórca strony WWW dla developerów DivX o nazwie: Opencodex.com , który w maju oferował 5,000 USD dla tego programisty, który przeniesie DivX na inne platformy - twierdzi, ze wprawdzie nie ma wyłącznych praw do programu, ale jest "lepszy" od Mayo, i że jego wersja (a właściwie wersje) pojawi się wcześniej. Smith w odróżnieniu od konkurencji - nie kryje się pod pseudonimem, twierdząc, że "nie ma zamiaru popierania piractwa" i nie boi się procesów. Jest jeszcze trzeci (na razie nie robiący szumu) konkurent, którego "wyrób" można znaleźć na stronie WWW: DivX

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy