Google pozwany za zdjęcia bielizny

Street View znowu znalazło się na celowniku. Pewna kobieta domaga się od amerykańskiej firmy równowartości 20 tys. złotych. Jakie zarzuty stawia korporacji?

Jak informuje japońska gazeta "Manichi", kobieta - korzystając z Google Street View - postanowiła znaleźć swój dom. Podziwianiu miejsca zamieszkania towarzyszył jednak pewien zgrzyt. Los chciał, że na zdjęciu utrwalone zostało suszące się pranie Japonki, w tym również jej bielizna.

Widok musiał być wyjątkowo spektakularny, spowodował bowiem u oglądającej zaburzenia psychiczne, a następnie utratę pracy i zmianę miejsca zamieszkania!

Gdyby nie pozew i wysokość żądanego odszkodowania można by to uznać za wyjątkowo absurdalną historię. Zastanawia również fakt, dlaczego sprzeciw kobiety wzbudziło uwiecznienie jej bielizny w Google Street View. Jednocześnie nie przeszkadzało jej to, że na bieliznę mógł popatrzeć każdy przechodzień.

Ciekawe jaki wyrok zapadnie w tej sprawie? Warto przypomnieć, że rozprawa będzie toczyła się w kraju, w którym na ulicy znaleźć można automaty oferujące używaną damską bieliznę.

Reklama

http://vbeta.pl

Łukasz Michalik

vbeta
Dowiedz się więcej na temat: Google Street View | Google
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy