Microsoft nie zwalnia pracowników w Polsce

Jak dowiedział się "Komputer w Firmie", polski oddział giganta z Redmond nie zostanie dotknięty decyzją centrali o zwolnieniach. Wśród 1400 stanowisk przeznaczonych do likwidacji nie ma ani jednego miejsca pracy zlokalizowanego w Polsce.

Fakt ten potwierdza tendencję, polegającą na omijaniu naszego kraju przez światowe tsunami kryzysu. Rodzi to jednak wiele pytań - po pierwsze czy Microsoft Polska nie zwalnia pracowników, gdyż jest poboczną i mniej znaczącą odnogą wśród wielu europejskich oddziałów, czy też powodem są ciągle niższe koszty pracy w Polsce w porównaniu do reszty Europy. Nie sadzę, aby ktokolwiek mógł dzisiaj rozstrzygnąć ten problem.

Co będzie dalej?

Na dalszym planie pojawiają się wątpliwości merytoryczne. Czy skończy się tylko na tym, na czym dzisiaj skupiają się analitycy i planiści, czy tez kryzys zacznie pochłaniać nowe ofiary. Jak wiadomo, nawet największy koncern elektroniczny świata - Sony - stał się ofiarą gwałtownego spadku popytu na elektronikę. Sony uprzedzając o stracie operacyjnej w wysokości 260 miliardów jenów wpisuje się w nieciekawą sekwencję wydarzeń na rynku IT.

Reklama

Są lepsi?

Wśród nich niekwestionowaną pozycję notują Apple oraz IBM. W ubiegłym roku Apple zanotował wzrost sprzedaży o 6 procent. I warto przyznać, że nieważny jest wpływ takiej dynamiki na parametry techniczno-finansowe spółki. Ważne, że się sprzedaje i że sprzedaż rośnie. Na obecnym rynku to wielki sukces. A przecież prognozy były mało zachęcające. Motorem był tu jednak iPhone, którego sprzedaż podwoiła się osiągając wielkość 4400.000 sztuk na całym świecie.

Podobnie International Business Machines Corporation zwany od dawna IBM, który zwiększył zyski o 12 procent. Wśród gigantów jest oczywiście i Intel, który może nie prezentuje pozycji tygrysa ale uratował własną pozycję i notowania na rynku. W ciągu całego 2008 r. Intel uzyskał przychody w wysokości 37,6 mld USD, zysk operacyjny w wysokości 9 mld USD, a także zysk netto na poziomie 5,3 mld USD.

Posiłkując się wiec przykładem polskiego oddziału Microsoft należy odnotować niewielką dawkę nadziei, że kryzys i recesja wybiorą sobie bardziej zasobne rejony niż Polska.

Może więc tuwimowska "?plajta, klapa, kryzys, krach" będą w Polsce mniej dokuczliwe. Dzisiejszy przykład Microsoftu przemawia za taką tezą.

Cezary Tchorek-Helm

Źródło informacji

Komputer w Firmie
Dowiedz się więcej na temat: kryzys | miejsca pracy | Microsoft
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy