Najczęstsze wirusy
Nowy "ranking" Panda Software prezentuje 10 najczęściej spotykanych w kwietniu wirusów. W ubieglym miesiącu odmiana ?I? robaka Klez znów znalazła się na czele listy najczęściej wykrywanych wirusów. Od kwietnia 2002 roku Klez tylko raz ustąpił miejsca innemu wirusowi (Bugbear - w październiku 2002).
Klez.I stał się przyczyną ponad ośmiu procent wszystkich alarmów wirusowych, następne w kolejności są Enerkaz (około 4%), NoClose (3,02%), Parite.B (2,9%), oraz ElKern.C (2,31%). Dziesiątkę dopełniają Bugbear, Opaserv, Nimda, Dadinu oraz Redlof.A.
Z przeprowadzonych analiz można wysnuć następujące wnioski:
- Całkowita dominancja wariantu wirusa Klez.I.
- Okazał się on przełomowym wydarzeniem w historii wirusów komputerowych - wyjaśnia Piotr Skowroński z Pogotowia Antywirusowego Panda Software. - Dotychczas wirus, który dostał się na listę najpopularniejszych stopniowo zanikał i po niedługim czasie prawie przestawał istnieć. Tak stało się w przypadku Sircama oraz Nimdy. Klez.I utrzymał swoją pozycję przez ponad rok ? dodaje Skowroński.
Istnieją dwa powody takiego stanu rzeczy:
a) błyskawiczna metoda rozprzestrzeniania się wirusa przez e-mail. Klez rozsyła się do wszystkich z książki adresowej zakażonego komputera. Posiada ponadto wiele wariantów tekstu wiadomości i różne tematy, co sprawia, że jest trudny do identyfikacji
b) korzysta z dobrze znanej luki Internet Explorera (wersje 5.01 oraz 5.5), która pozwala uruchomić zainfekowany plik automatycznie podczas generowania podglądu wiadomości w Outlooku. Luka ta została już naprawiona przez Microsoft.
- Nieobecność nowych wirusów w rankingu i popularność ?starych wyjadaczy? takich jak Klez.I, Enerkaz, Bugbear, Nimda, itd.
