Nie naciskaj Shifta, bo...

Wydawać by się mogło, że naciskanie jednego z najczęściej używanych klawiszy (Shift) jest czynnością jak najbardziej niewinną. Jednak okazuje się, że nie. Przynajmniej dla wykonujacego coraz bardziej rozpaczliwe posunięcia przemysłu rozrywkowego.

Wydawać by się mogło, że naciskanie jednego z najczęściej używanych klawiszy (Shift) jest czynnością jak najbardziej niewinną. Jednak okazuje się, że nie. Przynajmniej dla wykonujacego coraz bardziej rozpaczliwe posunięcia przemysłu rozrywkowego.

Niedawno pisaliśmy o tym, że absolwent uniwersytetu Princeton John Halderman ośmieszył najnowsze zabezpieczenia stosowane przez showbiznes - pokazując w jaki sposób można je rozbroić (właśnie przez przytrzymywanie klawisza SHIFT podczas uruchamiania zabezpieczonego kompaktu).

Producent zabezpieczenia - SunnComm zareagował alergicznie na te informacje i poinformował, że skieruje wniosek do sądu przeciwko Haldermanowi. Informacja studenta spowodowała bowiem wycofanie się kilku potencjalnych klientów na to zabezpieczenie. Oczywiście to nie może być pretekstem do procesu. Haldermann będzie sądzony za... piractwo na podstawie osławionej ustawy DMCA.

Reklama

A zatem - uważajcie przy naciskaniu klawiszy na komputerze, bo nie wiadomo jaki kolejny mądry pomysł wpadnie do głowy "branży rozrywkowej"

Choć może - zamiast nadużywać tego coraz bardziej skompromitowanego aktu prawnego - wystarczyłoby po prostu pomyśleć i stworzyć zabezpieczenia trudniejsze do rozbrojenia, niż przez zaznaczenie flamastrem lub naciśnięcie klawisza?

Dowiedz się więcej na temat: zabezpieczenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy