Windows 7 prosto z Kalifornii

Windows 7, następca Visty, będzie nosił nazwę... Windows 7. Microsoft planuje pokazać światu swój kolejny system operacyjny podczas Professional Developers Conference w Los Angeles. Wraz z nim zobaczymy szereg innych nowości.

Od kilku miesięcy internet huczy od plotek dotyczących kolejnego systemu operacyjnego Windows. Jak będzie wyglądać następca Visty? Czy możemy liczyć na zupełnie świeże funkcjonalności? I co z tym wszystkim ma wspólnego Cloud Computing (zdalny dostęp do oprogramowania przy pomocy internetu? Na razie znamy już oficjalną nazwę systemu - Windows 7.

"To siódma edycja Windowsa, stąd i "Windows 7" - tłumaczy na swoim blogu bez owijania w bawełnę Mike Nash, wiceprezes Microsoftu ds. zarządzania produktami. "Przez ostatnie lata stosowaliśmy różne podejścia w temacie nazw Windowsa" - opisuje etymologię terminu Windows 7 Nash. "Używaliśmy cyfr (Windows 3.11), dat (Windows 98) i "inspirujących" określeń, takich jak Windows XP czy Windows Vista" - dodając. Teraz jednak przyszła pora na nazwę zawierającą informację o numerze wersji. Bez zbędnej filozofii

Reklama

Resztę tajemnic rozwieje konferencja dla deweloperów Professional Developers Conference (PDC), która odbędzie się w Los Angeles między 27 a 30 października. Wtedy oczy całego świata technologii będą zwrócone w stronę nowości Microsoftu.

Głowa w chmurach

- PDC to przyszłość. To prezentacja tego, co pojawi się, jako produkt za 2-3 lata. Na miejscu pojawiają się pracownicy Microsoft, nieuczestniczący w innych konferencjach. Atmosfera nie do powtórzenia - pisze o konferencji Professional Developers Conference na swoim blogu Tadeusz Golonka, twórca marki CDN, sędzia w konkursie Imagine Cup oraz jeden z microsoft regional director w Polsce.

Natomiast zdalne korzystanie z systemu operacyjnego przy pomocy internetu będzie prawdopodobnie główną funkcją Windows Cloud (określanego także jako Windows Strata, od stratosfery). Ten system powstały z myślą o profesjonalistach powinien bazować na strukturze Windows Server 2008. Zapewne będzie to coś zupełnie innego niż Windows 7.

Nadchodzący system będzie posiadać nowe rozwiązania w zakresie georeplikacji (lepszy dostęp do internetowych baz danych niezależnie od lokalizacji na świecie) oraz zarządzania rozproszoną platformą systemową (m.in. łatwiejsze znajdywanie i eliminowanie błędów w strukturach sieciowych). Najważniejszy w przypadku Cloud Computing jest fakt, że wszystkie potrzebne operacje systemowe są wykonywane w centrum obliczeniowym dostawcy.

Made in California

Jeszcze w czerwcu, podczas imprezy TechEd US 2008, Bill Gates uchylił rąbka tajemnicy dotyczącego Oslo - nowej platformy programistycznej. Wtedy także współzałożyciel Microsoftu obiecał, że więcej informacji zostanie ujawnionych podczas PDC. W Oslo wejdzie m.in. język oprogramowania M oraz graficzne narzędzie wykonawcze Quadrant.

Professional Developers Conference odbywa się co 2-3 lata od 1992 roku. W poprzednich latach podczas tej kalifornijskiej imprezy zaprezentowano m.in. pierwszą wersję Windows 95 (wtedy jeszcze pod nazwą kodową "Chicago"), zorganizowano premierę Internet Explorer 5.5 oraz oddano do użytku Windows XP.

- Zanim PDC dobiegnie końca, nikt na rynku nie będzie dysponował taką liczbą usług związanych z Cloud Computing, co Microsoft - podsumował konferencję w Los Angeles Steve Ballmer, dyrektor zarządzający giganta z Redmond. Czego jeszcze możemy się spodziewać? Odpowiedź za kilkanaście dni.

Portal INTERIA.PL będzie obecny na miejscu - wszystkie informacje z Professional Developer Conference będą do znalezienia w naszym Raporcie Specjalnym.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nowości | Internet | następca | Los Angeles | System operacyjny | Microsoft
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy