Wirtualny BigMac

Gracze w wirtualnym świecie "The Sims Online" będą mogli korzystać z procesorów Intela oraz restauracji McDonald’s. To rezultat wartych wiele milionów dolarów umów o tzw. "product placement", które te dwie firmy zawarły z producentem gier Electronic Arts. Teraz w internetowej wersji bestsellera wśród gier komputerowych, uczestnicy zabawy będą natykać się na logo Intela i sygnał dźwiękowy tej firmy.

Gracze w wirtualnym świecie "The Sims Online" będą mogli korzystać z procesorów Intela oraz restauracji McDonald’s. To rezultat wartych wiele milionów dolarów umów o tzw. "product placement", które te dwie firmy zawarły z producentem gier Electronic Arts. Teraz w internetowej wersji bestsellera wśród gier komputerowych, uczestnicy zabawy będą natykać się na logo Intela i sygnał dźwiękowy tej firmy.

Będą też mogli założyć restaurację McDonalds i zarabiać "simoleany" sprzedając hamburgery. Wizyta w fastfoodzie będzie też znacząco regenerować siły wirtualnych amatorów kanapek McDonald’s. Rzecznik prasowy Electronic Arts w wywiadzie dla Agencji Reutera stwierdził, że dla Intela i McDonald’s szczególnie istotny był fakt, że niemal wszyscy gracze w internetowych Simów to młodzi ludzie, w tym około 50% kobiet, co w przypadku gier komputerowych stanowi ewenement.

(Enter)

Dowiedz się więcej na temat: The Sims | firmy | wirtualny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy