Kosmos

Solar Orbiter już przysyła dane na Ziemię

Tydzień po starcie sondy Solar Orbiter, przesłała ona na Ziemię swoje pierwsze dane. To oznacza, że urządzenie działa prawidłowo i za ok. 1,5 roku dotrze do Słońca.

Magnetometr na sondzie Solar Orbiter jest przymocowany do wysięgnika o długości 4,4 m. To po to, aby statek kosmiczny nie zakłócał pomiarów. Dane otrzymane przez centrum kontroli pokazują dramatyczną różnicę w odczytach, które mogą wystąpić, gdy instrument nie jest odpowiednio zabezpieczony.

Solar Orbiter zostanie wykorzystany do badania przepływu wiatru słonecznego - strumienia wysokoenergetycznych cząstek pochodzących ze Słońca. Aby to zrobić, musi najpierw zmierzyć emisje z pokładu sondy.

- Mierzymy pola magnetyczne tysiące razy mniejsze niż te, które znamy z Ziemi. Nawet płynący prąd w przewodzie powoduje, że pole magnetyczne ma większą wartość od tego, które musimy zmierzyć. Dlatego właśnie tak ważne jest, aby magnetometr był sprawny - powiedział Tim Horbury z Imperial College London.

Solar Orbiter nie będzie statkiem kosmicznym, który zbliży się do Słońca na najmniejszą odległość. Za kilka lat tym tytułem będzie mogła poszczycić się należąca do NASA sonda Parker Solar Probe.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | Sonda kosmiczna | Słońce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy