Żółta parasolka, krawat w kaczuszki i inne. Słynne gadżety z serialu

"Jak poznałem waszą matkę" to serial skomplikowany i przemyślany, w którym nieraz twórcy nawiązywali do kilku sezonów wstecz. Bardzo często przeplatają się te same watki, dzięki czemu wszystko można złożyć w całość. Z okazji zbliżającego się ostatniego odcinka w historii (w Polsce będzie można go zobaczyć już 27 kwietnia w Comedy Central), przygotowaliśmy zestawienie najbardziej charakterystycznych elementów, które pojawiły się od początku trwania sitcomu.


ŻÓŁTA PARASOLKA  

Najbardziej charakterystycznym elementem serialu jest żółta parasolka. Można powiedzieć, że to romantyczny symbol miłości Teda i matki. Oryginalnie należała do przyszłej pani Mosby, aczkolwiek zgubiła ją w klubie w Dzień Świętego Patryka. Tam przeszła w posiadanie Teda. Parasolka wróciła do jego przyszłej żony przez przypadek, gdy Ted odwiedzał jej współlokatorkę i omylnie ją tam zostawił. Motyw parasolki towarzyszył nam od trzeciego sezonu do ostatnich minut finałowego odcinka. To za nią przez wszystkie sezony zawsze kryła się matka dzieci Teda.

NIEBIESKI RÓG

Niebieski francuski róg pojawił się w pilotowym odcinku serialu, gdy na pierwszej randce Robin wyznała, że chciałaby mieć u siebie w domu dokładnie taki sam róg, jaki wisi w restauracji. W przypływie romantyzmu i odwagi Ted ukradł go z lokalu. Róg zobaczymy ostatni raz w finałowym odcinku serialu...

CZERWONE KOWBOJKI

Te charakterystyczne buty są symbolem przełomowych zmian w życiu Teda. Pomimo aż czterech głosów na "nie" wśród grupy, Mosby nie chciał się ich pozbyć, ponieważ uważał, że dodają mu "trudno-wytłumaczalnej" pewności siebie. W ósmym sezonie obserwujemy ich ostatnie podrygi.

Reklama

INTERWENCJE

Interwencje pojawiały się w serialu kilkukrotnie. Służyły one temu, by powstrzymać któregoś z przyjaciół przed zrobieniem głupoty albo uświadomienia przyjacielowi czegoś, czego nadużywa. Interweniowano przeciwko Lily, która zbyt często udawała brytyjski akcent czy przeciwko Marshallowi, który robił za dużo wykresów. Na sam koniec zrobiono nawet interwencję przeciwko organizowaniu interwencji.

PLAYBOOK

W wielu odcinkach pojawiał się Playbook. Jest to zbiór przekrętów, kantów, szwindli, machlojek i wkrętów, których kiedykolwiek użył (albo planuje użyć) Barney, żeby podrywać dziewczyny. Najsłynniejszymi podstępami w jego wykonaniu były: podryw na "Lorenzo von Matterhorna", "Manekina" czy "Płetwonurka". Playbook z serialu cieszył się tak dużym zainteresowaniem fanów, że na ich życzenie serialowe dzieło trafiło do księgarni i zostało przetłumaczone na wiele języków.

KRAWAT W KACZKI

W siódmym sezonie Marshall pochwalił się swoim nowym krawatem w kaczki. Barney, jako fetyszysta eleganckich garniturów i dodatków, był zniesmaczony samym widokiem tego elementu garderoby. Jedyną rzeczą, która odwracała jego uwagę od krawata był biust ciężarnej Lily. Przyszły ojciec zaproponował zakład - jeśli Stinson spisze się jako kucharz w japońskiej restauracji, będzie mógł dotknąć jednej piersi jego żony. Natomiast jeśli nie powiedzie mu się -  będzie musiał nosić obciachowy krawat przez rok. Barney zakład przegrał i tak rozpoczęła się jego przygoda z kaczkami przy garniturze.

POLICZKOWANIE

Od drugiego sezonu towarzyszą nam tzw. policzkowania, które są wynikiem zakładu, jaki zawarli pomiędzy sobą Barney i Marshall. Umowa opiewała na pięć uderzeń, aczkolwiek z racji tego, że Stinson nie potraktował poważnie przymusu noszenia krawata w kaczki, liczba nieoczekiwanych uderzeń w twarz wzrosła do ośmiu. Ostatnie wymierzenie policzka zobaczymy tuż przed ślubem Barneya w dziewiątym sezonie.

LASER TAG

Laser Tag to jedna z największych pasji Barneya. Gra przypomina paintball, ale bazuje na laserach. Stinson uważał się za jej mistrza, grał twardo -  do tego stopnia, że został raz zawieszony za zbyt agresywną grę z dziećmi.

ŻARTY Z KANADY

Stałym elementem serialu były żarty z Kanady i New Jersey. Paczka przyjaciół śmiała się z Robin, że pochodzi z kraju, w którym lata osiemdziesiąte przyszły w dziewięćdziesiątych. Żartowano, mówiąc m.in.: "Skąd można wiedzieć, że nie jestem Kanadyjczykiem? Bo nie jestem beznadziejny!" Robyn przyzwyczaiła się do takich dowcipów i po pewnym czasie przestało to robić na niej jakiekolwiek  wrażenie.

THE WEDDING BRIDE

W czwartym sezonie Ted został zostawiony przed ołtarzem przez swoją narzeczoną Stellę. Na otarcie łez mężczyzna, dla którego go zostawiła, nakręcił film "The Wedding Bride" inspirowany ich historią. Wątek okrutnie prześmiewczej komedii przewijał się przez kilka sezonów serialu -  pojawia się również w ostatnim.

Jak poznałem waszą matkę w każdą niedzielę o godz. 21:30 tylko w Comedy Central. Finałowy odcinek serialu już 27 kwietnia.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kanada
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy