Kosmos

RMF 24: Phobos w obiektywie nowej marsjańskiej sondy

Marsjańska misja Exomars 2016 trwa. Sonda Trace Gas Orbiter (TGO) pracuje normalnie i przesyła kolejne dane. Europejska Agencja Kosmiczna udostępniła właśnie wykonane przez nią zdjęcia jednego z księżyców Marsa, Phobosa. Wykonano je w ramach drugiej serii testów, które miały potwierdzić poprawność działania aparatury. To dla ESA istotne, po tym jak państwa członkowskie zdecydowały przeznaczyć na dalszą część misji ExoMars kolejnych 450 milionów euro. Wcześniej, wysłany wraz z TGO marsjański lądownik Schiaparelli rozbił się, bo zbyt wcześnie uznał, że wylądował.

Sonda Trace Gas Orbiter, która rozłączyła się ze Schiaparellim 19 października krótko przed tym, jak podjął nieudany manewr lądowania, zgodnie z planem krąży wciąż po silnie wydłużonej orbicie, która będzie stopniowo korygowana. Okres obiegu wokół Marsa wynosi dla TGO 4,2 doby w czasie której pojazd zbliża się do powierzchni Czerwonej Planety na 230-310 kilometrów, by potem oddalić się aż na 98000 km.

Phobos, większy z księżyców Marsa, o rozmiarach 27×22×18 kilometrów okrąża swą planetę w odległości zaledwie 6000 km. TGO wykonała jego zdjęcia z pomocą kamery CaSSIS  z odległości około 7700 km. Opublikowane zdjęcie jest oficjalnie kolorowe, ale kolorów nie widać, bowiem wykonano je z pomocą filtrów w zakresie częstości promieniowania poza naszym zakresem widzenia.

"Co prawda zdjęcia Phobosa w wyższej rozdzielczości były już przesyłane przez europejską sondę Mars Express i sondę NASA Mars Reconnaissance Orbiter, ale najnowsze zdjęcia są dobrym testem możliwości zbierania danych przez naszą sondę, w krótkim czasie" - podkreśla szef zespołu zajmującego się danymi z kamery CaSSIS na Uniwersytecie w Bernie, Nick Thomas. "Przesłane obrazy dostarczą użytecznych informacji miedzy innymi na temat kalibracji barwy" - dodaje.

Przelot w pobliżu Phobosa umożliwił też przetestowanie pracy dwóch innych instrumentów sondy. "Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników ich wskazań, użyjemy tych danych do lepszego przygotowania pomiarów w czasie, gdy sonda zacznie w przyszłym roku już normalną misję badawczą" - dodaje Håkan Svedhem, członek ekipy naukowej TGO.

Reklama

Owa naukowa część misji rozpocznie się pod koniec przyszłego roku, kiedy po serii manewrów korekty orbity z pomocą marsjańskiej atmosfery TGO zacznie krążyć po orbicie kołowej, około 400 km nad powierzchnią Czerwonej Planety. Instrumenty sondy zajmą się wtedy detekcją rzadkich gazów, które stanowią około procenta atmosfery marsa, ale mogą przynieść istotne informacje na temat możliwości istnienia tam kiedyś życia.

Na powyższym zdjęciu linią przerywaną zaznaczono fragmenty orbity, na których testowano poszczególne instrumenty: Atmospheric Chemistry Suite (ACS), Colour and Stereo Surface Imaging System (CaSSIS), Nadir and Occultation for Mars Discovery (NOMAD). Linie ciągłe oznaczają czas, kiedy instrumenty te zbierały dane. detektor neutronów FREND zbierał dane przez cały czas.

Grzegorz Jasiński

Zobacz także:


Informacja własna

RMF24.pl
Dowiedz się więcej na temat: Fobos
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy