Kosmos

Lockheed Martin planuje misję na Marsa

Nie tylko Elon Musk chce nas zabrać na Marsa. Swoje plany dotyczące misji na Czerwoną Planetę ujawniła amerykańska firma Lockheed Martin.

Marsjański projekt Lockheed Martin ma nazywać się po prostu Mars Base Camp. Zakłada on budowę stacji Deep Space Gateway niedaleko Księżyca, która spełniłaby kluczową rolę przy kolonizacji Czerwonej Planety. Mars Base Camp miałby zostać w całości zbudowany z dala od ziemskiej grawitacji.

Początkowo marsjańska baza orbitowałaby wokół planety. Byłaby wyposażona w jednostopniowy lądownik wielokrotnego użytku - pojazd wznoszący/opuszczający Marsa (MADV) - który mógłby odłączać się od stacji i zabierać astronautów na powierzchnię Czerwonej Planety. Podczas jednego kursu byłoby możliwe 2-tygodniowe okrążanie planety z maksymalnie czterema astronautami na pokładzie.

- Wysyłanie ludzi na Marsa zawsze było częścią science fiction, ale dzisiaj mamy możliwość przekucia tego w rzeczywistość - powiedziała Lisa Callahan, wiceprezes Commercial Civil Space w Lockheed Martin.

Stacja kosmiczna miałaby cztery główne sekcje, w tym panele słoneczne, dwa kriogeniczne stopnie napędowe i dwa habitaty dla astronautów. Za paliwo stacja wykorzystywałaby ciekły wodór i ciekły tlen, który mógłby być pozyskiwany z lodu na Marsie lub jego księżyców.

Przedstawiciele Lockheed Martin mają nadzieję, że w ciągu 10 lat uda się im zrealizować ten plan, a astronauci wykonają 1000-dniową misję na Marsa i z powrotem.

NASA obecnie rozważa kilka opcji głębokiej eksploracji kosmosu, więc nie jest jasne, czy ten projekt kiedykolwiek ujrzy światło dzienne.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | Mars | kolonizacja marsa | Lockheed Martin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy