Kolejna giełda kryptowalut zaatakowana. Straty oszacowano na 30 milionów dolarów
Cyberprzestępcy nie zwalniają tempa i biorą na cel kolejne giełdy kryptowalutowe. Tym razem hakerzy przejęli środki o wartości 30 milionów dolarów.
Napady cyberprzestępców na firmy zajmujące się obrotem wirtualnymi pieniędzmi z miesiąca na miesiąc rosną na sile. Jak donoszą zachodnia media, niedawno łupem hakerów padła kolejna giełda kryptowalutowa - serwis Crypto.com. Firma potwierdziła atak na oficjalnym profilu społecznościowym i poinformowała, że w jego wyniku skradziono tokeny bitcoin i ethereum i łącznej wartości 30 milionów dolarów.
Jak wynika ze wstępnej analizy - dział bezpieczeństwa firmy stosunkowo szybko wykrył nieautoryzowane działania na cyfrowych środkach pieniężnych. Giełda szybko zawiesiła jakiekolwiek wypłaty i wszczęła własne dochodzenie. Na czas śledztwa zawiesza prowadzenie działalności, a wszystkie skradziona dobra zostaną szybko zwrócone klientom.
To nie pierwszy raz, kiedy hakerzy włamują się do przedsiębiorstw zajmujących się obrotem wirtualnymi pieniędzmi. Jeden z najgłośniejszych ataków miał miejsce w sierpniu tego roku, kiedy ofiarą oszustów padła zdecentralizowana platforma finansowa Poly Network. Bandyci przejęli wtedy równowartość 600 mln dolarów. Niedługo później cyberprzestępcy wzięli na cel Coinbase - założoną w 2012 roku firmę będąca obecnie jedną z najbardziej rozpoznawalnych platform kryptowalutowych na świecie.
Co ciekawe, w niektórych przypadkach przestępcy decydują się na zwrot ukradzionych tokenów. W opinii wielu ekspertów "zahakowane aktywa" po prostu trudno prać i spieniężyć.