Medycyna przyszłości

Bezigłowe szczepionki zrewolucjonizują medycynę

Bezigłowe szczepionki mogą wesprzeć globalną walkę z chorobami takimi jak HIV czy malaria. Ogromny potencjał w tej technice widzi też sam Bill Gates.

Bezigłowe szczepionki to jedna z największych nadziei medycyny. Takie preparaty nie wymagają chłodzenia, są tańsze i mniej bolesne niż tradycyjne strzykawki.

- W ubiegłym roku odnotowano zaledwie 250 przypadków zachorowań na polio na całym świecie. W przeciągu najbliższych 6 lat, liczba ta spadnie do zera - powiedział Bill Gates.

To należąca do twórcy potęgi Microsoftu fundacja - Bill & Melinda Gates Foundation - ma duży wpływ na rozwój globalnego programu szczepień, zwłaszcza w rejonach świata, w których dostęp do opieki zdrowotnej jest utrudniony. Badacze z King's College London znaleźli idealny sposób na uproszczenie mechanizmu szczepień zdrowotnych.

Naukowcy opracowali niewielkie silikonowe plastry, które mogą być z sukcesem wykorzystywane zamiast tradycyjnych szczepień. Pojedynczy plaster ma kształt niewielkiego dysku, który składa się z setek mikroskopijnych igieł. Po nałożeniu na skórę, rozpuszczają się one i uwalniają substancję aktywną. Co istotne, w odróżnieniu od tradycyjnych szczepionek, które muszą być przechowywane w temperaturze 2-8 stopni Celsjusza, plastry są w pełni skutecznie nawet w temperaturze pokojowej.

Bezigłowe szczepionki silikonowe rozwiązują także inne ważne problemy: towarzyszący iniekcji ból oraz strach przed przypadkowym zakażeniem wirusem HIV oraz innymi chorobami związanymi z niewłaściwą sterylizacją igieł.

Zespół badaczy przeprowadził już serię eksperymentów, które wykazały skuteczność innowacyjnych silikonowych plastrów.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Medycyna | szczepionki | szczepienia | immunologia | Bill Gates | igła | wirus hiv
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy