Medycyna przyszłości

Chciał mieć ładniejsze mięśnie, wstrzyknął w ramię olej kokosowy

Lekarze ostrzegają kulturystów przed wstrzykiwaniem sobie nietypowych substancji, które mają na celu modyfikację kształtu ich mięśni. Ta niebezpieczna praktyka wypłynęła na światło dzienne wraz z przypadkiem młodego Brytyjczyka, który został przyjęty do szpitala z objawami utraty funkcji prawego ramienia. To tylko wierzchołek góry lodowej.

Brytyjscy kulturyści coraz częściej wstrzykują sobie bezpośrednio do mięśni substancje teoretycznie obojętne dla naszego organizmu, np. olej kokosowy. Okazuje się jednak, że konsekwencje takich działań mogą być katastrofalne.

"Niepokojące jest to, że ta praktyka, stosowana do krótkoterminowej poprawy wyglądu mięśni wydaje się wiązać z wysokimi kosztami. Jest ryzyko długotrwałego zwłóknienia mięśni, ich deformacji i nieodwracalnej utraty funkcji" - czytamy w raporcie opublikowanym w "BMJ Case Reports".

Niebezpieczna metoda poprawy kształtu mięśni wypłynęła na światło dzienne, gdy 25-letni kulturysta-amator był leczony z powodu silnego bólu i utraty funkcji w prawym ramieniu. W wywiadzie lekarskim, powiedział on, że zabrał się za budowę masy mięśniowej 4 lata wcześniej, ale przez ostatnie miesiące miał problemy z poruszaniem ręką. USG ramienia wykazało, że nie tylko ma on pęknięty triceps, ale również liczne torbiele wewnątrz mięśni.

Mężczyzna w końcu ujawnił, że aby poprawić estetykę i kształt mięśni, wstrzyknął w rękę olej kokosowy. Podczas gdy samo przyjmowanie steroidów jest dobrze znaną praktyką, coraz więcej kulturystów sięga po inne substancje, takie jak olej kokosowy, olej z orzecha włoskiego, olej sezamowy czy olej parafinowy. Preparaty te są łatwiejsze do zdobycia i tańsze od sterydów anabolicznych.

Lekarze uważają, że pęknięcie tricepsa nie mogłoby być spowodowane samym zażywaniem oleju kokosowego. Najprawdopodobniej jest to konsekwencją przyjmowania oleju i sterydów jednocześnie. Torbiele obecne w mięśniach to już efekt tylko i wyłącznie wstrzyknięcia do nich oleju kokosowego.

"Długoterminowy wpływ tej praktyki na samą muskulaturę, jak również potencjalne negatywne skutki zdrowotne i kompromitujące zdolności sportowe, nie zostały dokładnie opisane. Musimy być świadomi potrzeby poprawności diagnozy, bo w niektórych przypadkach takie działania mogą zagrażać życiu" - czytamy w raporcie.

Wstrzykiwanie różnych substancji bezpośrednio do mięśni może wywołać nie tylko torbiele, ale i zakrzepy naczyń krwionośnych. A po co komu ładnie wyrzeźbione mięśnie w trumnie?

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kulturystyka | mięśnie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy