Medycyna przyszłości

Rak trzustki - diagnoza zazwyczaj pojawia się za późno

Rak trzustki to nowotwór, z którym walka jest niezwykle trudna. Choroba przez długi czas nie daje żadnych objawów, a kiedy już się pojawi, na leczenie często jest za późno.

Rak trzustki to jeden z najbardziej śmiertelnych nowotworów, który zabija aż 90 proc. chorych. Pod względem występowania w Europie, jest siódmym najczęściej pojawiającym się nowotworem, a czwartym jeżeli chodzi o przypadki śmiertelne. Niestety, mimo ciągłego postępu w medycynie, lekarze są wobec niego bezradni.

Dokładnie nie wiadomo, co powoduje raka trzustki i jakie są bezpośrednie przyczyny choroby. Czynnikami, które mogą doprowadzić do rozwinięcia się nowotworu są: palenie papierosów, otyłość, cukrzyca typu 2. oraz obciążenia genetyczne. Według powszechnych danych, rak trzustki częściej pojawia się u mężczyzn niż u kobiet.

Wykrycie raka trzustki jest niezwykle trudne. Nowotwór ten nie daje żadnych charakterystycznych objawów. Mogą występować bóle brzucha, nudności czy biegunka, ale te pojawiają się dopiero, gdy choroba jest już w zaawansowanej postaci. Nowotwór zazwyczaj diagnozuje się, gdy pojawiają się już przerzuty na inne narządy. Jeżeli raka uda się wykryć odpowiednio wcześnie, możliwe jest usunięcie zmiany nowotworowej. Niestety, tylko 5-9 proc. chorych przeżywa z rakiem trzustki 5 lat.

Z powodu raka trzustki w 2009 r. zmarł Patrick Swayze, w 2011 r. Steve Jobs, a wczoraj polska aktorka Anna Przybylska.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rak trzustki | Nowotwór | Onkologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy