LG LIII Series i LG G2 mini - nowości LG na targach MWC 2014

Wszystkie nowe smartfony LG mają dwie ważne wspólne cechy - system operacyjny w najnowszej wersji 4.4 KitKat oraz nową opcję odblokowywania ekranu o nazwie KNOCKcode, która opiera się na wcześniej ustalonym schemacie stuknięć w powierzchnię wyświetlacza. Do wyboru są kombinacje od 2 do 8 stuknięć. Podczas odblokowywania ważny jest wzór, a nie miejsce na ekranie, w którym jest wpisywany - to bardzo ułatwia proces. W ogóle KNOCKcode to pierwszy naprawdę skuteczny i dyskretny sposób na zabezpieczenie treści zawartych w telefonie. Użytkownik może również przypisać osobny kod dla profilu gość.

Do nowej, odświeżonej serii L należą trzy urządzenia: LG L40, LG L70 oraz LG L90. Najmniejszy i najtańszy spośród nich jest L40. Jego ekran ma tylko 3,5 calową przekątną, a rozdzielczość zaledwie 480 x 320 pikseli. Nie wygląda to najlepiej, aczkolwiek telefon reprezentuje najniższą półkę cenową, a u operatorów będzie sprzedawany za symboliczną złotówkę. Obudowa jest dość masywna, ale sprawia wrażenie solidnej i dobrze leży w ręce.

Wyposażenie L40 jest poprawne - szczególnie znaczenie odgrywa w nim dwurdzeniowy układ 1,2 GHz. W połączeniu z 512 MB pamięci RAM i najnowszą wersją systemu Android 4.4 - zoptymalizowaną pod kątem słabszych urządzeń - daje świetny efekt. Telefon działa bardzo płynnie i bez przycięć, co było wcześniej niespotykane w urządzeniach z najniższej półki cenowej.

LG L40 trafi do sprzedaży w kwietniu, a jego cena będzie oscylowała w granicach 500 zł.

LG L70 jest zdecydowanie większy i lepiej wyposażony. Ma dobry ekran IPS o przekątnej 4,5 cala i rozdzielczości 400 x 800 pikseli. Całość wykonano bardzo solidnie, a opływowy kształt pozytywnie wpływa na ergonomię.

Pozytywnie zaskakuje również prędkość i płynność działania, co zawdzięczamy dwurdzeniowemu układowi 1,2 GHz, 1 GB pamięci RAM i Androidowi 4.4. Życzyłbym sobie, aby wszystkie urządzenia ze średniej półki cenowej spisywały się równie dobrze.

Najwyższym modelem jest oczywiście LG L90. Jego 4,7-calowy ekran pracuje w rozdzielczości qHD (540 x 960 pikseli), co przekłada się na dobrą ostrość, a jakość obrazu jest nieco lepsza niż w przypadku mniejszego L70. Jak na swoją cenę L90 jest solidnie wyposażony. Czterordzeniowy układ 1,2 GHz oraz 1 GB pamięci RAM zapewniają bardzo szybkie działanie systemu Android w wersji 4.4.

W kwestii wykonania L90 praktycznie nie różni się od mniejszej 70-tki. Jest ta sama plastikowa, ale jednocześnie solidna obudowa, która nie trzeszczy nawet pod silniejszym naciskiem.

Dowiedzieliśmy się, że smartfon pojawi się w sprzedaży w Polsce w kwietniu razem z L40 i L70. Jego cena nie powinna przekroczyć 1000 zł, co jest dobrym wynikiem, jak na tak wyposażone urządzenie.

G2 mini jest po prostu mniejszym odpowiednikiem flagowego modelu G2. Ma 4,7-calowy ekran wyświetlający jasny i kontrastowy obraz. Szkoda, że producent nie zdecydował się na rozdzielczość 720p, bo zamiast niej mamy skromne, jak na taką przekątną, qHD.

Na wykonanie nie można narzekać. Jest bowiem takie samo, jak w G2 - solidne tworzywo sztuczne, ekran szczelnie wypełniający przedni panel oraz przyciski przeniesione na tylną część obudowy. Są również cztery wersje kolorystyczne - czarna, biała, złota i czerwona.

LG nie poszedł tropem Sony i wersję mini swojego flagowego produktu wyposażył zdecydowanie słabiej niż oryginał. Pod maską znalazły się czterordzeniowy Snapdragon 400 lub czterordzeniowa Tegra 4i, wspierane przez 1 GB pamięci RAM. Taka specyfikacja jest jednak wystarczająca, aby Android 4.4 działał szybko i bez przycięć. Wystarczy również do uruchomienia praktycznie wszystkich, nawet najbardziej wymagających gier i aplikacji.

G2 mini powinien pojawić się w sprzedaży w kwietniu, a jego raczej nie przekroczy 1400 zł.

Południowokoreański producent przywiózł do Barcelony jeszcze jednej ciekawy produkt - jaskrawo-pomarańczowego Nexusa 5, który rewelacyjnie prezentuje się w nowych szatach. Również ten telefon już wkrótce pojawi się w Polsce.