Nowy rok, nowy świat

Turystyka w 2022 roku. Ekologiczna, zrównoważona i krajowa

Polacy w czasie pandemii postawili przede wszystkim na turystykę krajową /Pawel Murzyn/East News /East News

W związku z pojawieniem się nowego wariantu koronawirusa wiele osób zastanawia się ponownie nad przyszłością branży turystycznej w 2022 roku. O ile poprzedni rok przyniósł względne ożywienie gospodarcze w tej dziedzinie, to niestety nadal dużo brakuje, aby wrócić do poziomu sprzed pandemii. Jakie zmiany przyniesie nowy rok w turystyce zarówno w Polsce, jak i na świecie?

Firma Google przeprowadziła sondę wśród internautów na temat tego, w jaki sposób chcą dalej podróżować. Gigant technologiczny przeprowadził badania w Wielkiej Brytanii, USA, Francji i Niemczech, które udostępnił na niedawnym szczycie zrównoważonego rozwoju Travel Weekly, którego był sponsorem.

82 proc. ankietowanych ma na uwadze zrównoważony rozwój bardziej niż przed pandemią. Odnotowano 70-proc. wzrost liczby osób, które szukają bardziej ekologicznych form podróżowania.

Ponadto niespełna połowa odpowiadających stwierdziła, że jest gotowa zapłacić więcej za lot samolotem, aby zrównoważyć jego wpływ na środowisko. 71 proc. ankietowanych uważa, że firmy z branży turystycznej powinny oferować bardziej przyjazne środowisku formy uprawiania turystyki.

Reklama

Ekoturystyka. Coraz bardziej zauważalny trend

Pomimo faktu, że badanie Google było przeprowadzone na wybiórczej grupie ankietowanych, można zauważyć, że oczekiwania podróżnych są coraz częściej skierowane w stronę ekoturystyki. Nie ma wątpliwości co do tego, że wzrasta świadomość ekologiczna turystów.

W związku z coraz bardziej ekologicznym nastawieniem do turystyki, w 2022 roku będzie zmieniać się oferta miejsc noclegowych. W 2021 roku w USA prawdziwym hitem okazała się turystyka kempingowa. Coraz więcej rodzin postanowiło wybrać się na wakacje kamperem. Ten trend na pewno będzie kontynuowany w kolejnym roku.

W Polsce także na popularności będą zyskiwać alternatywne miejsca noclegowe. Już nie pobyt w luksusowym hotelu będzie wyznacznikiem prestiżu, ale wakacje w jurtach, namiotach sferycznych oraz na polach kempingowych.

Turystyka krajowa vs zagraniczna

Polacy od samego początku pandemii postawili na turystykę krajową. Pomimo otwartych granic wiele osób zdecydowało odkrywać zakątki naszego kraju. Tak silny boom na poznawanie Polski spowodował, że popularne destynacje wakacyjne odczuły niespotykany nigdy wcześniej "najazd turystów".

W samych Tatrach w lipcu i sierpniu przewinęły się dwa miliony turystów. Jeszcze kilka lat temu taki wynik obejmował cały rok, teraz tylko miesiące letnie. Zagrożenie kolejnym wariantem koronawirusa przyblokuje podróże zagraniczne i spowoduje dalsze oblężenie nie tylko Tatr, ale również Bieszczadów, Karkonoszy oraz kurortów nad brzegiem Morza Bałtyckiego.

Rozwój turystyki zagranicznej w kolejnym roku stoi pod wielkim znakiem zapytania także po niedawnej decyzji Komisji Europejskiej, która przyjęła przepisy o skróceniu ważności tzw. paszportu covidowego z 12 do 9 miesięcy. Aby przedłużyć działanie dokumentu należy zaszczepić się dawką przypominającą.

Zaznaczmy, paszport covidowy umożliwia podróże zagraniczne wewnątrz strefy Schengen bez dodatkowych testów i obowiązku odbycia kwarantanny.

Podróżujemy indywidualnie. W grupach rzadziej

Mało poruszanym tematem jest kwestia przewodników turystycznych i pilotów wycieczek, którzy w związku z pandemią stracili źródło zarobku. COVID-19 przyzwyczaił większość turystów do podróżowania indywidualnie i niekorzystania z ofert biur podróży. O ile nadal znajdzie się gromada chętnych na grupowe wyjazdy organizowane przez firmy, to jest ona niewielka.

Wiele biur turystycznych upadło, a tysiące przewodników i pilotów musiało się przekwalifikować. W związku z nadal niestabilną sytuacją pandemiczną praca przewodnika należy do wysoce ryzykownych i w zasadzie przez wielu przewodników jest traktowana jako drugo- lub trzeciorzędne źródło dochodu.

Przyzwyczajenia społeczne niełatwo będzie zmienić i można spodziewać się w kolejnym roku dalszej bessy na rynku podróży grupowych. Sytuację możemy odmienić tylko wtedy, gdy sami zaczniemy decydować się coraz częściej na skorzystanie z oferty biur podróży niż wybierając się na wakacje samodzielnie.

Ogólnoświatowe prognozy dotyczące powrotu branży turystycznej do stanu sprzed pandemii podają, że wróci ona do dawnego poziomu dopiero w 2023 lub 2024 roku. Przyglądając się różnym przewidywaniom, należy wziąć pod uwagę, że stan pandemii trwa już niespełna dwa lata, a daty odrodzenia turystyki na świecie są tylko regularnie przesuwane w czasie. Miejmy nadzieję, że kolejny sezon wakacyjny w 2022 przynajmniej nie będzie gorszy niż miniony

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: branża turystyczna | ekoturystyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy