Autonomiczny samochód Google winny kolizji drogowej

Autonomiczny samochód Google po raz pierwszy okazał się winnym kolizji drogowej. Do tej pory zawsze występowały one w charakterze poszkodowanych.

Osoba siedząca w środku zeznała, że w lewym lusterku zobaczyła nadjeżdżający powoli autobus, a samochód w trybie autonomicznym zamierzał właśnie zmienić pas. Wydawało mu się jednak, że kierowca dużego pojazdu zwolni lub zatrzyma się, aby umożliwić mniejszemu manewr. Tak się  jednak nie stało i już 3 sekundy później samochód Google uderzył w bok autobusu, jadąc z prędkością 3,2 km/h. Skończyło się na niewielkich uszkodzeniach.

Był to klasyczny przykład sytuacji, kiedy samochód jadący wolnym pasem chce "przeskoczyć" na szybszy i musi zaufać, że jadące nim samochody zwyczajnie go przepuszczą. Człowiek najczęściej jest w stanie dobrze ocenić sytuację i wykonać manewr bezkolizyjnie. Komputer w tym przypadku zawiódł, ponieważ zdał się na ludzką uprzejmość - jak głosi raport Google.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samochód google | Samochód autonomiczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy