McLaren Artura – supersamochód wypełniony technologią

Brytyjski producent supersamochodów zaprezentował niedawno nową, wysokowydajną hybrydę typu Plug-in. McLaren Artura to pojazd, który łączy w sobie sportowe właściwości z technologiami rodem z XXI-wieku.

Debiutujący niedawno McLaren Artura, otwiera zupełnie nowy rozdział w historii brytyjskiej marki. Nowy samochód ma łączyć ze sobą dwa, na pierwszy rzut oka przeciwległe światy - rasowego motrosportu, z szeregiem prawdziwie innowacyjnych technologii.

Najważniejszym czynnikiem spajającym te dwie rzeczywistości jest nowa karbonowa konstrukcja McLaren Carbon Lightweight Architecture (MCLA), która została zoptymalizowana dla potrzeb stosowania przy wysokowydajnych hybrydach. Obejmuje ona dedykowaną przestrzeń dla baterii akumulatorowej i wprowadza przełomową, ethernetową architekturę układu elektrycznego, wraz z elektrycznie zasilanym układem ogrzewania, wentylacji i klimatyzacji.

Reklama

Lekkie nadwozie o konstrukcji opartej na superformowanym aluminium i włóknie węglowym zapewnia nowemu modelowi McLarena idealne proporcje supersamochodu. Niewielka masa własna, wynosząca 1.498kg wraz z podwójnie doładowanym silnikiem benzynowy V6 oraz jednostką elektryczną o łącznej mocy 680 KM, umożliwia mu rozpędzenie się od 0 do 100 km/h w zaledwie 3 sekundy.

Wspomniany schemat ethernetowy umożliwia ograniczenie okablowania do 25%, nie mówiąc o dużo szybszym przesyle danych. Całość ułatwia również dostęp do zaawansowanych systemów wspomagania kierowcy, czy oprogramowania odpowiadającego za zdalną aktualizację systemów w samochodzie.

Rozwiązania z zakresu mobilnej chmury to także zupełnie innowacyjny system Pirelli Cyber Tyre. Umożliwia on superszybki przesył danych pomiędzy procesorami ukrytymi w oponach, wprost do kabiny pojazdu. Dzięki niemu kierowca ma stały podgląd na dane dotyczące stanu oraz temperatury opon w czasie rzeczywistym.

Również samo wnętrze nowego McLarena skrywa w sobie szereg nowoczesnych technologii. Kierowca może wybrać spośród czterech trybów pracy napędu, a większością funkcjonalności steruje się za pośrednictwem nowego systemy informacyjno-rozrywkowego. Składają się na niego dwa ekrany wysokiej rozdzielczości.

Cały interfejs zaprojektowano w oparciu o nowatorskie oprogramowanie, którego celem było zrównanie obsługi samochodu, z pracą na smartfonie. Panel dotykowy umożliwia konfigurowanie zaawansowanych systemów wspomagania kierowcy (ADAS), a całe rozwiązanie współpracuję ze specjalnym oprogramowaniem na smartfonie.

W modelu McLaren Artura debiutują również w pełni nowe fotele Clubsport, które łączą lekkość i podparcie fotela kubełkowego z zakresem ruchu oczekiwanym od fotela z elektrycznie ruchomym oparciem. Dzięki temu, nawet wysoki kierowca powinien móc znaleźć idealną pozycję, znaną z bardziej luksusowych modeli.

Na model Artura można już składać zamówienia w salonach McLarena. Pierwsze samochody trafią do klientów w trzecim kwartale 2021 roku. Cena? Około 960 tys. zł.

 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy