Test Mercedes klasy A - supertechnologie zamknięte w kompakcie

Mieliśmy okazje sprawdzić innowacyjne rozwiązania w nowym Mercedesie klasy A. Co takiego kryje kompakt niemieckiej marki i dlaczego powinien zainteresować każdego maniaka nowinek technologicznych?

Nowa klasa A to już czwarta generacja kompaktowego Mercedesa, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością na polskim rynku. Tym razem jednak niewielki model został wyposażony w liczne funkcje zarezerwowane wcześniej jedynie dla aut najbardziej luksusowych. Klasa A nie tylko umie poruszać się częściowo autonomicznie, ale przede wszystkim potrafi nas słuchać i wykonywać głosowe polecenia jak żaden samochód wcześniej.

W pełni cyfrowy kokpit i sztuczna inteligencja

Pierwsze zaskoczenie pojawia się już po zajęciu miejsca kierowcy. Główną uwagę przykuwa tu potężny panel z dwoma wyświetlaczami (w wersji standardowej o przekątnej 7 cali, a na życzenie 10,25 cali) zastępujący zarówno standardowe zegary jak i centralny ekran multimediów. Sprawia on wrażenie jednego, wielkiego pulpitu informacyjnego, żywcem wyjętego z filmów science fiction.

Reklama

Lewa część wyświetlacza, znajdująca się bezpośrednio przed oczami kierowcy pełni taką samą funkcję co cyfrowe zegary stosowane w innych samochodach. Dzięki podzieleniu go na trzy osobne strefy, możemy z łatwością dopasować pokazywane informacje do własnych potrzeb, a jest w czym przebierać. Klasa A może nie tylko wyświetlić nam wszelkie dane dotyczące przebiegu trasy, spalania i mult

imediów, ale także pokazać pełnowymiarową mapę nawigacji lub np. statystyki dotyczące naszej ekonomicznej jazdy. Podobnie jak w innych modelach Mercedesa, mamy tu do wyboru kila różnych motywów kolorystycznych, a także z góry zdefiniowane motywy tematyczne, które automatycznie dostosują nie tylko dane pokazywane na wyświetlaczu, ale także podświetlenie pojazdu, a nawet tryby jazdy.

Drugi wyświetlacz spełnia funkcję centralnego ekranu i odpowiada za system system informacyjno-rozrywkowy MBUX. Ten jest sporą rewolucją marki bo poza standardowymi możliwościami takimi jak obsługa radia czy ustawienia naszego samochodu, oferuje także nawigację korzystającą z rozszerzonej rzeczywistości, w pełni konfigurowalne menu, a nawet sztuczną inteligencję, która uczy się naszych przyzwyczajeń. Oczywiście system bez najmniejszych problemów sparuje się także z naszym smartfonem (za pośrednictwem USB, Wi-Fi lub NFC), co pozwoli na szybki dostęp do jego funkcji, bez potrzeby trzymania go w dłoni. Wszystko to jest wyświetlane w naprawdę nieźle wyglądającej oprawie z trójwymiarowymi grafikami o wysokiej rozdzielczości.

Poza wspomnianym już sterowaniem dotykowym, oba ekrany możemy konfigurować także za pomocą dobrze znanych z innych modeli Mercedesa touchpadów umieszczonych na kierownicy, oraz opcjonalnego panelu na konsoli środkowej. Te niestety nie wypadają tak dobrze jakbyśmy tego chcieli i w porównaniu do obsługi palcem odstają w kwestii dokładności i przede wszystkim wygody. 

Komunikacja głosowa wchodzi w nowy etap

To jednak nie jedyne możliwości nowego Mercedesa. Nowoczesny kompakt, jako pierwszy model niemieckiego producenta został wyposażony w szeroko usprawniony system Linguatronic. Ten podobnie jak Siri lub znany z Androida S Voice pozwala rozpoznawać mowę i odpowiednio reagować na nasz głos. Aby aktywować inteligentnego asystenta głosowego (tak Mercedes oficjalnie nazywa ten system) należy wypowiedzieć frazę "Hej, Mercedes", a następnie wydać interesującą nas komendę - oczywiście w języku polskim. 

Nic nie stoi wiec na przeszkodzie by w trakcie jazdy wypytać nasz samochód o pogodę, warunki na drodze, poprosić o ustawienie celu w nawigacji, zwiększyć temperaturę, a nawet zmienić radio czy podświetlenie deski rozdzielczej. Co ciekawe, samochód nie ogranicza się do jedynie odgórnie wgranych sentencji głosowych i reaguje także na mowę pośrednią. Gdyby tego było mało, obsługa głosowa ma też zdolność uczenia się. Z jednej strony dostosowuje się do kierowcy i jego głosu, a także jest w stanie lepiej rozumieć osoby, które nie są rodzimymi użytkownikami języka. Z drugiej, modele oprogramowania na serwerze uczą się nowych, modnych zwrotów. Jak to działa w praktyce? Możecie zobaczyć na krótkim filmiku poniżej.

Z naszej strony dodamy tylko, że Linguatronic to bez wątpienia jedno z najciekawszych rozwiązań dostępnych w nowych samochodach z którymi mieliśmy do czynienia. Nie tylko w dużym stopniu ułatwia prowadzenie, ograniczając niepotrzebne odwracanie uwagi, ale także samo w sobie jest naprawdę niezłym gadżetem. Wśród osób, które wraz z nami miały okazje zobaczyć asystenta głosowego w akcji nie było ani jednej negatywnie nastawionej. Owszem, niekiedy Mercedes bywał irytujący potrafiąc się nachalnie "włączyć" do rozmowy lub nie zawsze poprawnie odczytywał podane komendy, jednak, mimo wszystko Linguatronic okazał się bardzo miłym "kompanem" podróży.

Jazda prawie autonomiczna

Nowa klasa A to jednak nie tylko innowacyjne multimedia. Podobnie jak w niedawno opisywanym modelu klasy C, również jej młodszy brat został wyposażony w potężny pakiet zaawansowanych technologicznie asystentów jazdy i bezpieczeństwa. Fakt ten jest o tyle istotny, że większość z poniżej opisywanych funkcji jeszcze do niedawna było zarezerwowanych jedynie dla najdroższej Klasy S.

Testowany przez nas model był m.in. wyposażony w rozbudowany układ Active Brake Assist, który w zależności od sytuacji pozwala zapobiec skutkom kolizji. Mercedes potrafi wyczuć nawet najmniejsze opóźnienie we wciśnięciu przez nas hamulca i odpowiednio zareagować. Nowa klasa A czuwa także nad niekontrolowaną zmianą pasa ruchu, a także pomaga nam stale nadzorować jazdę zgodną z ograniczeniami prędkości.

To jednak nie wszystko, pojazd jest dodatkowo zdolny do jazdy częściowo autonomicznej. W tym celu bacznie śledzi sytuację na drodze za pomocą kamer i radarów. Funkcje asystujące do swego działania wykorzystują też dane z map i nawigacji. Przykładowo, aktywna kontrola odległości Active Distance Assist Distronic może wspierać kierowcę w licznych sytuacjach na drodze, a także predykcyjnie, w wygodny sposób regulować prędkość auta np. podczas zbliżania się do zakrętów, skrzyżowań lub rond.

Egzemplarz dostępny dla redakcji posiadał również opcjonalny pakiet parkowania z kamerą cofania, który wyszukuje odpowiednie miejsce, a następnie asystuje w precyzyjnym parkowaniu. Tu jednak warto zaznaczyć, że system ten nie zawsze działa tak jakbyśmy tego chcieli i należy samemu upewniać się czy wybrane miejsce parkingowe nie jest np. placykiem z rosnącym po środku drzewem.

Na konic warto wspomnieć, że Klasa A to pierwszy model Mercedes-Benz opracowany w nowym Centrum Technologii Bezpieczeństwa Pojazdów (TFS). Konstrukcja samochodu uwzględnia wnioski z badań rzeczywistych wypadków. Każdy pojedynczy element karoserii został zaprojektowany zgodnie z oddziałującymi nań obciążeniami i naprężeniami.

Przyszłość

Mercedes klasy A to kolejny przykład na to w jak szybkim tempie rozwijają się nowoczesne technologie. Systemy i rozwiązania, które towarzyszą nam w motoryzacji od stosunkowo niedługiego okresu coraz częściej opuszczają najdroższe, luksusowe modele i przenoszą się do coraz szerzej dostępnych, tańszych kompaktów. Podczas gdy półautonomiczna jazda nie jest już niczym niezwykłym, a aktywne tempomaty towarzyszą nam w większości modeli, tak inteligentne sterowanie głosowe jest wciąż czymś zaskakującym i potrafi stworzyć interesujące połączenie pomiędzy samochodem a kierowcą. Mercedesa klasy A można śmiało nazwać prawdziwym kompaktem przyszłości i bez wątpienia rozwiązania jakie w nim znajdziemy niebawem na dobre zagoszczą w innych samochodach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sztuczna inteligencja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy