Nowa codzienność bez maseczek. Upragniony powrót do normalności?
Dziś, 28 marca w Polsce zostają zniesione obostrzenia, z którymi musieliśmy się zmagać od maja ubiegłego roku. Koniec z noszeniem maseczek w miejscach publicznych. To dla wielu z nas będzie oznaczało upragniony powrót do normalności.
Rosyjska agresja na Ukrainę sprawiła, że wielu z nas zapomniało o pandemii COVID-19. Media zostały zalane informacjami z obszaru naszego wschodniego sąsiada, a temat koronawirusa został zepchnięty na dalszy plan. Nie oznacza to jednak, że pandemia się skończyła.
COVID-19 wciąż z nami jest i jeszcze długo ta sytuacja nie zmieni się. Chociaż obecnie notuje się już mniej zachorowań, ta rzeczywistość może diametralnie odmienić się w najbliższych tygodniach. Będzie to miało związek ze zniesieniem najbardziej dla wielu uciążliwych obostrzeń, a mianowicie noszenia maseczek w środkach komunikacji zbiorowej czy sklepach oraz brakiem kwarantanny i izolacji.
Eksperci podkreślają, że będzie to taka przewrotna sytuacja. Chociaż restrykcje są znoszone ze względu na obniżającą się liczbę zachorowań, to jednak jednocześnie sprawią one, że liczba infekcji wzrośnie z powodu powszechnego braku maseczek, a co za tym idzie, ułatwieniem przenoszenia się wirusa.
W Wielkiej Brytanii zniesienie obostrzeń zaowocowało gwałtownym wzrostem zachorowań. Pomimo tego faktu, na razie zarówno na Wyspach, jak i nam nie grożą rekordy zachorowań. Oczywiście nie oznacza to, że w okresie jesienno-zimowym wirus nie powróci w nowej, groźniejszej odmianie.
Przez kilka kolejnych miesięcy będziemy mogli odetchnąć z ulgą. Nasze życie zacznie powracać do normalności w kwestiach COVID-19. Wielu z nas w końcu będzie mogło poczuć się jak przed wiosną 2020 roku, gdy jeszcze nie spodziewano się pandemii. Warto tutaj przypomnieć, że pierwsze pandemiczne obostrzenia wprowadzono w marcu 2020 roku.
Chociaż część społeczeństwa już od wielu miesięcy nie przestrzega obostrzeń sanitarnych, to jednak rządowe ich zniesienie ma zupełnie inny, bardziej społeczny wymiar. Wielu zrozumie to tak: "Skoro rząd znosi obostrzenia i mówi, że jest bezpiecznie, to tak jest w rzeczywistości".
Eksperci na razie nie wieszczą pogorszenia sytuacji z COVID-19. Nic nie wskazuje też na pojawienie się innych groźnych wirusów, które mogłyby przybrać postać pandemiczną. Oczywiście, w przyszłości na pewno pojawią się nowe pandemie. Wirusolodzy nie mają ku temu wątpliwości. Jest to tylko kwestią czasu, ale doświadczenia wielu krajów świata i ich odmiennego podejścia do walki z koronawirusem powinny sprawić, że pokonamy go szybciej i przy mniejszych stratach.
Psychologowie zachęcają jak najbardziej to możliwe wykorzystać obecny okres, czyli słoneczne dni, coraz wyższe temperatury i budzącą się do życia przyrodę, na spędzanie czasu na łonie Matki Natury, ciesząc się jej pięknem i nie obawiając się oddychać.