Jak ją przeprosić?

Od wczoraj traktuje cię jak powietrze - nie rozmawia z tobą, nie uśmiecha się, a jeśli już popatrzy w twoją stronę, to z wyrzutem.

Wiesz, że gniewa się na ciebie nie bez powodu. Jak ją teraz przeprosić?

Przede wszystkim nie zwlekaj z przeprosinami, nie czekaj, aż jej przejdzie, o wszystkim zapomni i ciężka atmosfera sama się oczyści. Bo wtedy będzie miała do ciebie jeszcze większy żal i po prostu pomyśli, że czujesz się niewinny. Tym razem to ty musisz zrobić pierwszy krok i wyciągnąć do niej rękę na zgodę.

Najchętniej zabrałbyś się za to po męsku i... zaciągnął ją do łóżka, by tam obsypując ją pieszczotami, błagać o wybaczenie. Ale to zwykle tylko faceci sądzą, że to dobry sposób na pojednanie. Im nie przeszkadza, że przed chwilą kłócili się ze swoją partnerką. To bynajmniej nie umniejsza ich ochoty na seks, a może nawet ją zaostrza.

Reklama

Kobieta nie przechodzi tak szybko od złości do miłosnych igraszek i nie potrafi na zawołanie zostawić emocji za drzwiami sypialni, bez względu na to, co się działo przed chwilą. W takim przypadku prawie zawsze napotkasz opór ze strony obrażonej partnerki. Musisz spróbować przeprosić ją inaczej, a z seksem poczekać, aż ciche dni miną.

Możesz oczywiście pomyśleć o jakimś prezencie, bukiecie kwiatów czy wystawnej kolacji we dwoje. Ale to też nieco ryzykowne rozwiązanie, choć oczywiście na niejednej kobiecie na pewno zrobi wrażenie. Twoja partnerka może pomyśleć, że w ten sposób chcesz ją kupić. Że każdą swoją winę gotów jesteś tak zmywać, nie wysilając się z żadnymi wyjaśnieniami czy próbami zrozumienia jej smutku, rozczarowania i żalu.

Możesz też w ten sposób przyzwyczaić ją do takich drogich przeprosin i następnym razem bez pierścionka czy nowej sukienki również się nie obejdzie. Z pewnością faceci nie są skorzy do wymawiania słowa "przepraszam" i przyznawania się do winy. Często przychodzi im to bardzo trudno. Szukają różnych sposobów, aby obłaskawić swoją partnerkę, nie przepraszając jej wprost. Wydaje się im, że to co robią, powinno w zupełności wystarczyć, aby ona przestała się wreszcie dąsać.

Tymczasem zwykle sprawdzają się najprostsze metody - powiedz jej, że ją przepraszasz, cmoknij w policzek lub rękę albo zostaw liścik, w którym zdobędziesz się na skruchę. Oczywiście, gdy waga przewinień jest większa, takie sposoby mogą zawieść. Wtedy pewnie nie unikniesz długiej, szczerej rozmowy, po której niekoniecznie wszystko wróci do starego porządku. Ale musisz próbować, żeby potem nie żałować, iż przez swoją męską dumę czy upór straciłeś partnerkę.

INTERIA.PL

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy