Rzucił dziewczynkę na pożarcie

Mężczyzna, który rzucił swoją córkę aligatorom na pożarcie został skazany przez sąd na karę śmierci.

Tragedia wydarzyła się w listopadzie 1998 roku. Quatisha Maycock i jej matka Shandelle Maycock zostały porwane przez Braddy'ego, który zdenerwował się, gdy Shandelle dała mu kosza po spotkaniu w lokalnym kościele.

Braddy zawiózł swoje ofiary do parku narodowego Everglades - bagnistych terenów będących oazą aligatorów. Tam zaczął dusić matkę. Dziewczynkę, która próbowała mu w tym przeszkodzić, wrzucił do bagna pełnego dzikich bestii. Shandelle udało się oswobodzić, ale nie była już w stanie pomóc córce, której ciało z licznymi śladami po ugryzieniach odnaleziono dwa dni później.

Reklama

- Dorośli powinni chronić dzieci przed bestiami, a nie być nimi - powiedział sędzia Leonard Glick w uzasadnieniu wyroku.

INTERIA.PL/AFP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy