Kindżał w akcji. Rosja przyznała się do użycia broni hipersonicznej w Ukrainie

Rosjanie oficjalnie przyznali się do użycia na terenie Ukrainy broni hipersonicznej. Jak poinformował rzecznik resortu obrony Rosji, Igor Konaszenkow, 18 marca Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej zniszczyły za pomocą Kindżałów duży podziemny magazyn rakiet i amunicji lotniczej.

Kindżał. Hipersoniczny pocisk typu powietrze-ziemia

Rosyjska hipersoniczna superbroń, czyli pociski Kindżał, została wykorzystana do niszczenia celów w Ukrainie, a przynajmniej tak twierdzi rzecznik resortu obrony Rosji, Igor Konaszenkow - ukraińskie służby potwierdziły już wprawdzie, że taki atak faktycznie miał miejsce, ale na ten moment nie są w stanie potwierdzić, że Putin faktycznie użył broni hipersonicznej. Sam atak widoczny jest na filmie poniżej:

Co wiemy o tej "ulubionej" broni Putina? Pocisk Ch-47M2 Kindżał (po rosyjsku sztylet) to hipersoniczny pocisk typu powietrze-ziemia, który Rosjanie nazywają "kompleksem lotniczym" (Wysokotocznyj Gipierzwukowyj Awiacjonna-Rakietnyj Kompleks Kindźał). Składa się z rakiety Ch-47M2 oraz przenoszącego ją samolotu MiG-31K izdielije 06. Jego długość wynosi ponad 7 metrów, zaś masa dochodzi do 4,5 tony. Zasięg "Kindżałów" to 2000 kilometrów. Odpalenie pocisku z dużej wysokości znacząco zwiększa zasięg rażenia.

Reklama

Superbroń Putina

Pocisk hipersoniczny Kindżał może lecieć z zawrotną prędkością rzędu Ma 8 - 10 (około 3400 m/s). Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony, rakieta ma być przeznaczona między innymi do zwalczania lotniskowców i powinna dzięki swojej ogromnej prędkości pokonać system antyrakietowy przeciwnika. 

Istnienie hipersonicznych pocisków systemu Kindżał ujawnił 1 marca 2018 r. w specjalnym orędziu prezydent Rosji Władimir Putin. Według niego, Rosjanie dysponują nimi już od 2017 roku, zaś pociski typu Kindżał nie mają swego odpowiednika na świecie.

Niemiecki ekspert wojskowy Carl Bildt, współprzewodniczący Europejskiej Rady Stosunków Zagranicznych (ECFR), przekonywał jakiś czas temu, że połowa rakiet Kindżał, które posiada Rosja, znajduje się w Kaliningradzie. Jego zdaniem zadaniem Kindżałów nie jest jednak uderzenie w cele na Ukrainie, ale wysłanie sygnału ostrzegawczego dla państw NATO... wygląda na to, że się pomylił.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna w Ukrainie | pociski balistyczne | Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy