Pierwszy tablet z przezroczystym ekranem

Kojarzycie prototypowe urządzenie o nazwie Grippity? Teraz powraca ono w zupełnie nowym wydaniu.

O projekcie Grippity po raz pierwszy można było usłyszeć już ponad 3 lata temu. Wtedy jednak urządzenie było jedynie półprzeźroczystą i dwustronną klawiaturą połączoną z panelem do zarządzania multimediami. Pomysł się nie przyjął, ale twórcy postanowili go udoskonalić i Grappity powraca do nas jako "pierwszy na świecie przeźroczysty tablet". A przynajmniej jako niezdefiniowane urządzenie, które - według zapewnień pomysłodawców - może być służyć zarówno jako tablet, bezprzewodowa klawiatura, kontroler do gier lub centrum multimediów. 

Reklama

Po co to wszystko? Projektanci podkreślają, że trzymając tablet tablet oburącz do jego obsługi wykorzystujemy tylko kciuki, a pozostałe palce zwyczajnie się marnują. Ponadto skorzystanie z multidotykowych gestów często wymaga od nas oderwania ręki od urządzenia. Ich zdaniem o wiele bardziej ergonomiczna jest możliwość obsługi ekranu z dwóch stron, dzięki czemu możemy wykorzystać wszystkie palce. To z kolei byłoby mocno utrudnione, gdybyśmy nie widzieli, co dzieje się po drugiej stronie. Stąd pomysł na półprzeźroczysty wyświetlacz.

Niestety zanosi się na to, że ostatecznie i tak wrócimy do punktu wyjścia, bo coś wyposażonego w 7-calowy ekran o rozdzielczości 800 x 480 i 512 MB RAM-u raczej nie będzie dla nikogo tabletem marzeń. Zwłaszcza, że do sprzedaży ma on trafić pod koniec przyszłego roku, a już dziś taka specyfikacja jest archaiczna.

Ponadto półprzeźroczysty wyświetlacz może przynieść więcej problemów niż pożytku. Nawet na filmie promocyjnym ciężko doszukać się ujęcia, na którym na ekranie urządzenia byłoby coś naprawdę wyraźnie widać. W codziennym użytkowaniu może być tylko gorzej.
Na chwilę obecną urządzenie pracuje pod kontrolą Androida 4.2 Jelly Bean, lecz niewykluczone, że do dnia rynkowej premiery system zostanie wymieniony na KitKata. Specyfikacja obejmuje także nieznany procesor z rdzeniami (lub rdzeniem) Cortex-A8, port podczerwieni (funkcja pilota do telewizora), 4 GB pamięci wewnętrznej, slot na karty microSD oraz malutką jak na 7-calowy i dość toporny tablet baterię o pojemności 2400 mAh.

Całe przedsięwzięcie można sfinansować na Kickstarterze. Pierwsze 500 osób, które wpłaci na konto projektu przynajmniej 159 dolarów (ok. 480 zł) otrzyma własny egzemplarz urządzenia (o ile kampania zakończy się sukcesem). Pozostali będą musieli wpłacić co najmniej 235 dolarów (ok. 710 zł). Wysyłka pierwszych egzemplarzy zapowiadana jest na październik 2014 roku. O ile oczywiście twórcom uda się uzbierać zakładane 199 000 dolarów. Na razie na liczniku widnieje niemal 25 000 dolarów, a do końca kampanii pozostało jeszcze 28 dni.

Miron Nurski

komórkomania.pl

Komórkomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: tablet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama