Na policjanta, na kryptowaluty, na „Willa Smitha”, czyli najgłośniejsze przypadki cyberoszustw w Polsce

Nie ma dnia, by policjanci w całym kraju nie otrzymywali zgłoszeń od osób, które padły ofiarą cyberprzestępców. Kreatywność przestępców nie zna granic, dlatego czujność należy zachowywać przez cały czas: odbierając telefon od obcej osoby, odczytując maile, korzystając z mediów społecznościowych. Oszuści bywają naprawdę zuchwali i pomysłowi. Na dowód przedstawiamy przykłady najbardziej zdumiewających cyberoszustw, o których donosiły polskie media.

Materiał promocyjny

Partnerem publikacji jest Instytut Kościuszki, organizator wydarzenia CYBERSEC FORUM/EXPO

Oszustwo na „Willa Smitha”

Pewna 35-letnia mieszkanka powiatu chełmskiego w województwie lubelskim została oszukana przez osobę podającą się za... Willa Smitha. Amerykańskiego aktora miała poznać na Instagramie. Rzekomy gwiazdor miał upoważnić ją do odbioru paczki z diamentami o wartości 6 mln dolarów, a także 3 mln dolarów w gotówce oraz dokumentów rozwodowych. By jednak odebrać przesyłkę, konieczne było uzyskanie certyfikatu upoważniającego oraz opłacenie cła. 35-latka została więc poproszona o przelanie 45 tys. zł na wskazany rachunek. Zanim dokonała transakcji, wielokrotnie rozmawiała z rzekomym Willem Smithem za pośrednictwem komunikatora, doszło nawet do połączenia wideo, podczas którego miała utwierdzić się w przekonaniu, że rzeczywiście rozmawia ze znanym aktorem. Jednak po tym jak przelała pieniądze, kontakt się urwał...

Obietnica wielkich zysków

Policjanci regularnie odbierają zgłoszenia od osób, które zostały namówione przez oszustów do inwestowania pieniędzy w kryptowaluty. Pewien mieszkaniec powiatu nowotarskiego w ten sposób stracił ponad 93 tys. zł, zielonogórzanin - ponad 120 tys. zł, a 66-letni mieszkaniec Janikowa - aż 200 tys. zł. Ofiarą oszustów padł także 80-latek z Lesznowoli, który uwierzył obietnicy ogromnych zysków w krótkim czasie i stracił łącznie aż 530 tys. zł. Jak do tego doszło? Mężczyzna zainteresował się wyświetlaną na jednej ze stron internetowych reklamą. Postanowił założyć konto dla wirtualnych walut, które wymagało uiszczenia opłaty w wysokości 250 dolarów, a następnie skontaktował się z rzekomym maklerem, który nakłonił go do przekazania danych osobowych, w tym adresu e-mail, na który zostały przesłane dokumenty z informacjami finansowymi, choć prawdziwym zamiarem oszustów było zainfekowanie komputera mężczyzny. Złośliwe oprogramowanie zostało zainstalowane, gdy 80-latek pobrał dokumenty. Podczas kolejnych rozmów "makler" nakłonił go do podania numeru karty kredytowej, mężczyzna miał także przekazać dane konta bankowego w przesłanej aplikacji. To wszystko pozwoliło oszustom włamać się na jego konto. Wkrótce wykonano z niego 15 transakcji na łączną wartość 530 tys. zł. Pieniądze przelano na zagraniczne konta.

Zawód zaufania publicznego

Do najbardziej rozpowszechnionych metod stosowanych przez oszustów, jest również podszywanie się pod osoby, które cieszą się powszechnym zaufaniem, na przykład funkcjonariuszy publicznych. Przestępca podczas rozmowy telefonicznej podaje się za policjanta czy pracownika CBA, który właśnie prowadzi akcję. Najczęściej ofiary słyszą, że przestępcy planują okraść ich mieszkanie, pieniądze są zagrożone kradzieżą w wyniku ataku hakerskiego czy też nieuprawniona osoba chce zaciągnąć na nich kredyt. Rzekoma policja zaś potrzebuje pieniędzy oszukiwanego, by przeprowadzić prowokację. Inną metodą jest prośba o wpłacenie kaucji za członków rodziny, którzy trafili do aresztu. W ten sposób 80 tys. euro straciła 83-letnia mieszkanka Konina. Policja ostrzega, że prawdziwi funkcjonariusze nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy.

Jak się bronić?

Przede wszystkim nie powinniśmy się poddawać presji czasu. Jeśli obca osoba prosi nas o przelanie pieniędzy i wymaga natychmiastowego działania, najpierw skonsultujmy się z kimś zaufanym. Możemy na przykład zadzwonić na policję. Nasze podejrzenie powinny wzbudzać wszelkie atrakcyjne oferty obiecujący natychmiastowe zyski lub drogie prezenty. Nie dajmy się również zastraszyć, przestępcy chcą, byśmy działali w panice, gdyż to usypia naszą czujność. Nigdy nie podawajmy obcym osobom informacji o wysokości naszych oszczędności czy też wielu danych osobowych, przede wszystkim numeru karty czy danych konta bankowego. Uważajmy na komunikaty posługujące się bardzo emocjonalnym językiem, napisane z błędami, nieprofesjonalnie wyglądające witryny internetowe oraz te niezawierające informacji kontaktowych.

Eksperci na straży cyberbezpieczeństwa

Zapewnienie obywatelom cyberbezpieczeństwa jest obecnie jedynym z największych wyzwań stojących przed administracjami państw. Szczególnie pokazały to ostatni tygodnie - w wyniku wojny w Ukrainie nasiliła się szkodliwa działalność w sieci. By omówić wydarzenia dotyczące cyberbezpieczeństwa, eksperci z całego świata spotkają się w MCK w Katowicach na konferencji i targach CYBERSEC FORUM/EXPO.

- CYBERSEC urósł do rangi jednej z najbardziej wpływowych konferencji poświęconych polityce publicznej w zakresie cyberbezpieczeństwa, w której uczestniczą decydenci i eksperci z całego świata. Nasze zaangażowanie musi być jednak jeszcze większe, zwłaszcza w obliczu bezprecedensowych problemów z bezpieczeństwem, gdy cyberprzestrzeń jest coraz częściej domeną wrogich działań - podkreślała Izabela Albrycht, przewodnicząca rady programowej Europejskiego Forum Cyberbezpieczeństwa.

Wydarzenie funkcjonujące pod hasłem "United in Cyberpower" odbędzie się w dniach 17-18 maja. Już teraz na stronie organizatora można się zarejestrować, by wziąć udział w konferencji.

Partnerem publikacji jest Instytut Kościuszki, organizator wydarzenia CYBERSEC FORUM/EXPO

.
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy